Kolejni Gruzini zatrzymani w Abchazji Pd.
Separatystyczne władze w Chcinwali poinformowały o zatrzymaniu 4 nastoletnich Gruzinów w miejscowości Tirdenisi, leżącej nieopodal granicy administracyjnej Gruzji z Osetią Pd. To kolejna prowokacja Rosji, służąca zaostrzeniu sytuacji na Kaukazie - oceniaja politycy gruzińscy.
Gruzińscy nastolatkowie zostali aresztowani w nocy ze środy na czwartek (4/5.11). Strona południowoosetyjska poinformowała, że przy zatrzymanych "znaleziono granaty ręczne i materiały wybuchowe". Wszyscy aresztowani byli mieszkańcami wsi Tirdenisi, w okolicy której zostali zatrzymani.
Kolejne w ostatnich tygodniach aresztowanie obywateli Gruzji na obszarze administracyjnej granicy z Osetią Pd. potwierdziło ministerstwo spraw wewnętrznych w Tbilisi. "Otrzymaliśmy informację, że ze środy na czwartek, w dysktrykcie Gori zaginęło 4 nastolatków" - oświadczył wczoraj (5.11) szef gruzińskiego MSW Ivane Merabiszwili. Pod koniec pażdziernika, rosyjskie i południowoosetyjskie oddziały pograniczników zatrzymały w pobliżu granicy administracyjnej 21 Gruzinów. Po kilku dniach i interwencji Misji Obserwacyjnej UE w Gruzji (EUMM), aresztowanych uwolniono.
W piątek (6.11) specjalne oświadczenie w sprawie ostatniego incydentu wydał gruziński MSZ. Podkreślono w nim, że już po raz trzeci w ostatnich kilkunastu dniach "rosyjskie siły okupacyjne i paramilitarne oddziały ich popleczników porywają mieszkańców żyjących tuż przy granicy z terytoriami okupowanymi (jak od czasu wojny w sierpniu 2008 roku Gruzja określa separatystyczne republiki Abchazji i Osetii Pd. - przyp.). Dyplomacja w Tbilisi zwraca uwagę, że oskarżenie zatrzymanych nastolatków o posiadanie broni i działania terrorystyczne jest "absolutnie niemoralne i absurdalne".
W komunikacie ministerstwa spraw zagranicznych zaznaczono również, że niedawne oskarżenia Moskwy przeciwko Tbilisi, sugerujące, że Gruzja stanowi punkt przerzutowy dla pragnących walczyć z Rosją bojowników islamskich i terrorystyów powiązanych z Al-Kaidą są bezpodstawne i stanowią zasłonę dymną dla rosyjskiej polityki na Kaukazie, opartej na "przemocy i masowym gwałceniu praw człowieka na terytoriach regionu, znajdujących się pod jej kontrolą".
"Kreml chce sprowokować zyjącą w pokoju ludność Gruzji do jakiegoś konfliktu, aby później użyć tego jako wymówki do kolejnej, możliwej agresji przeciwko naszemu krajowi" - czytamy w oświadczeniu MSZ, które wzywa jednocześnie całą społeczność międzynarodową do zajęcia jasnego i zdecydowanego stanowiska w kwestii podobnych incydentów.
"Mamy zdecydowane podstawy by twierdzić, że inspiracja do takich wydarzeń płynie z Rosji, przez co Moskwa chce stworzyć pretekst do nowej, agresywnej akcji" - powiedział podczas dzisiejszego posiedzenia parlamentu Gruzji jego przewodniczący Dawid Bakradze.
Gruzińskie agencje prasowe podają, że najmłodszy z zatrzymanych nieopodal Gori miał 14 lat, a nastarszy - 17.
Na podstawie: civil.ge, mfa.gov.ge, adjaratv.ge