Litwa i Włochy przyciągają Białoruś ku UE
Szefowie dyplomacji Litwy Vygaudas Ušackas oraz Włoch Franco Frattini we wspólnym artykule opublikowanym w prestiżowym tygodniku "European Voice" zwracają uwagę, że UE i Białoruś "są sobie potrzebne we wszystkich wymiarach życia".
Artykuł Ušackasa i Frattiniego ukazał się w najnowszym, wtorkowym (13.10) wydaniu anglojęzycznego periodyku, zajmującego się analizą aktywności Unii Europejskiej i jej najważniejszych agend. Właścicielem tygodnika jest koncern "The Economist Group", do którego należą m. in. tak renomowane tytuły jak tygodnik "The Economist" oraz dziennik "The Financial Times".
Ministrowie spraw zagranicznych obydwu krajów podkreślają na wstępie, że zarówno Bruksela jak i Mińsk w równym stopniu potrzebują dalszego ocieplania wzajemnych relacji. Ostatecznym celem rozwoju tego procesu może być nawet integracja Białorusi z UE. Dyplomaci zwracają uwagę, iż Mińsk potrzebuje Unii Europejskiej, aby zabezpieczyć dalszy rozwój gospodarczy i zagwarantować stablilność społeczną kraju. Z kolei Bruksela potrzebuje przyciągnięcia w swoją orbitę Białorusi z powodu szczególnego położenia geopolitycznego, który czyni z poradzieckiego kraju istotnego partnera energetycznego UE. W chwili obecnej już 20 proc. dostaw rosyjskiego gazu dla Europy Zachodniej płynie właśnie przez Białoruś. Mińsk jest też wyjątkowym partnerem UE w walce z nielegalnymi migracjami i przemytem narkotyków oraz materiałów radioaktywnych. Ušackas i Frattini wskazują, że zbliżenie pomiędzy Mińskiem a Brukselą leży również w żywotnym interesie Rosji.
"Niezależna i stabilna Białoruś nie może i nie powinna być postrzegana jako kraj przeciwny Rosji" - piszą szefowie MSZ Litwy i Włoch.
Analizując najnowszą historię suwerennej Białorusi, autorzy przypominają, iż w ostatnich 15 latach Mińsk wybrał politykę izolacji od kontynentu europejskiego. "Ta samoizolacja stanowi anomalię: Litwa i Włochy są przekonane, iż Białoruś stanowi nieodłączną część Europy, zarówno w sensie geograficznym, historycznym i religijnym. Co więcej, takie oddzielenie nie przynosi żadnych korzyści i Europie, i Białorusi" - piszą Ušackas i Frattini.
Ministrowie z uznaniem ocenili w artykule wyraźny proces polepszenia relacji na linii Białoruś - UE, który miał miejsce w ostatnich 12 miesiącach. Aby proces "stopniowego zaangażowania" Białorusi w politykę europejską miał charakter trwały, szefowie litewskiej i włoskiej dyplomacji wskazują, że Mińsk powinien zdecydowanie zademonstrować swoją gotowość do przyjęcia wartości demokratycznych, praw człowieka oraz swobód obywatelskich, które w każdym europejskim kraju stanowią fundament rozwoju i pokojowej współpracy międzynarodowej.
"Włochy i Litwa zawsze opowiadały się za polityką stopniowego rozwijania otwartych relacji z Białorusią. W tej chwili aktywnie działamy na rzecz tej polityki za pomocą instrumentów współpracy dwustronnej. Popieramy również pomoc, które UE może przekazać Białorusi w celu przezwycięzenia pojawiających się w tym kraju dramatycznych problemów społecznych, związanych z globalnym kryzysem gospodarczym" - tłumaczą dyplomaci.
W podsumowaniu swojego artykułu, Vygaudas Ušackas i Franco Frattini wyrażają oczekiwanie, że Mińsk zacznie odczuwać korzyści ze zbliżenia z UE, a represje polityczne wobec opozycji, ograniczanie wolności mediów i działalności organizacji pozarządowych władze Białorusi muszą pozostawić za sobą. "Przyszłe wybory Mińska powinny odpowiadać obowiązującym standardom międzynarodowym, ustanowionym przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Białoruś powinna szanować integralność terytorialną każdego kraju, włączając w to także Gruzję" - stwierdzili Vygaudas Ušackas i Franco Frattini.
Litwa i Włochy należą obecnie do krajów najintesywniej rozwijających kontakty polityczne z Białorusią. Jesienią 2008 roku, tuż po ogłoszonej przez administrację prezydenta Aleksandra Łukaszenki amnestii dla więźniów politycznych, Litwa była pierwszym krajem Unii Europejskiej wzywającym do przewartościowania dotychczasowych relacji z Mińskiem. W kwietniu br., przy okazji wizyty w Watykanie, Łukaszenko został przyjęty na uroczystej kolacji przez premiera Włoch Silvio Berlusconiego. W połowie września br. białoruski lider odwiedził Wilno, gdzie rozmawiał z litewską prezydent Dalią Grybauskaitė. Pod koniec września br. na Białoruś przybył z kolei minister Franco Frattini, który w rozmowie z przywódcą Białorusi zapowiedział, że Mińsk ma zamiar wkrótce odwiedzić sam premier Silvio Berlusconi. Także we wrześniu br. w białoruskiej stolicy gościła delegacja szefów największych włoskich przedsiębiorstw, która została przyjęta przez Aleksandra Łukaszenkę, premiera Siergieja Sidorskiego oraz szefa dyplomacji Siergieja Martynowa.
Na podstawie: tut.by, delfi.it
Na zdjęciu: ministrowie spraw zagranicznych Litwy i Włoch - Vygaudas Ušackas (z prawej) i Franco Frattini, za: esteri.it