Na Ukrainie trwa walka o dekret prezydenta
Budynek CKW był w sobotę blokowany przez około 40 deputowanych BJuT. Jeden z przedstawicieli, Wołodymyr Pilipenko oświadczył, iż jego partia nie dopuści do przeprowadzenia przedterminowych wyborów oraz będzie się starać o powrót na stanowisko sędziego, zwolnionego przez Juszczenkę. Wskazał, iż jest to "precedensowy przypadek uzurpacji władzy", a decyzja nie została podjęta przez organy do tego uprawnione.
Julia Tymoszenko w piątkowym (10.10) wystąpieniu telewizyjnym oświadczyła, iż nie będzie żadnych przedterminowych wyborów. Zaraz po nim dekret został zaskarżony w kijowskiem Administarcyjnym Sądzie Okręgowym, a sędzia Wołodymyr Keleberda wydał decyzję wstrzymującą wykonanie dekretu nr 911/2008 "O przedterminowym wygaśnięciu pełnomocnictw Rady Najwyższej VI kadencji oraz wyznaczeniu przedterminowych wyborów".
Decyzja ta została zaskarżona przez Sekretariat Prezydenta w Apelacyjnym Administracyjnym Sądzie Okręgowym w Kijowie. Wskazano, iż sąd pierwszej instancji nie miał prawa rozpatrywać tego rodzaju wniosku i wezwano do jego unieważnienia. Po stronie Sekretariatu opowiedział się m.in. minister sprawiedliwości Mykoła Oniszczuk wskazując, iż jedynym sądem, który może rozpatrzyć sprawę jest Sąd Konstytucyjny.
Spod budynku sądu apelacyjnego napływały w sobotę (11.10) sprzeczne informacje. Przedstawiciele prezydenta oświadczyli, iż nieznane osoby nie pozwalają im na wejście do budynku. Z kolei przedstawiciele BJuT twierdzili, iż budynek został opanowany przez pracowników Sekretariatu i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Mają oni wywierać nacisk na pełniącego obowiązki przewodniczącego sądu, by jak najszybciej wydał decyzję unieważniającą.
Walerij Pisarenko, deputowany BJuT zaznaczył zaś, iż zgodnie z prawem sąd apelacyjny może podjąć decyzję nie wcześniej niż po upływie 5 dni. Dodał również, iż, według informacji posiadanych przez BJuT, posiedzenie sądu jest zaplanowane na niedzielę (12.10) po godz. 12.00.
Ministerstwo spraw wewnętrznych wzmocniło ochronę budynku, przydzielając tę funkcję pracownikom oddziału Bierkut. Z uwagi, iż niedziela jest dniem wolnym od pracy do budynku nie ma mieć prawa wstępu nikt, poza przewodniczącym sądu. Wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o przydzieleniu przewodniczącemu i dwóm sędziom ochrony przez specjalny oddział Alfa.
Również w niedzielę (12.10) rano deputowani BJuT mieli przeszkodzić przedstawicielom Sekretariatu Prezydenta w wejściu do budynku. Pisarenko twierdzi, że znajduje się tam 10 osób, zaś przedstawiciel prezydenta Rusłan Kyryluk mówi o 20 osobach.
Jak podaje agencja UNIAN, powołując się na Sekretariat Prezydenta, posiedzenie kijowskiego Apelacyjnego Administracyjnego Sądu Okręgowego, w związku z zaskarżeniem decyzji Administracyjnego Sądu Okręgowego, rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.00 czasu kijowskiego.
Na podstawie: korrespondent.net, unian.net