Nie kończy się zamieszanie wokół dekretów Juszczenki
Kijowski Apelacyjny Administracyjny Sąd Okręgowy nadal nie wydał decyzji dotyczącej skargi Sekretariatu Prezydenta na wstrzymanie przez sąd pierwszej instancji wykonania dekretu rozwiązującego parlament i wyznaczającego datę przedterminowych wyborów parlamentarnych. Wiktor Juszczenko w poniedziałek (20.10) kolejnym dekretem sam zawiesił jego działanie. Decyzję w sprawie skargi Sekretariatu przekładano już wielokrotnie . Posiedzenie planowane na zeszły piątek (17.10) przeniesiono na wtorek (21.10). Jednak i ono się nie odbyło, a kolejną datę rozpatrzenia wyznaczono na najbliższy piątek (24.10). Przedstawiciel Sekretariatu, Rusłan Kyryluk wyraził wątpliwość, iż faktycznie w tym terminie rozpocznie się rozpatrzenie sprawy.
Kyryluk dodał także, iż przed gabinetem Keleberdy cały czas pełnią dyżur deputowani z Bloku Julii Tymoszenko (BJuT), którzy uniemożliwiają odbiór oryginalnych materiałów. Wcześniej, na wniosek BJuT sąd apelacyjny uznał, iż będzie orzekać jedynie na podstawie oryginalnych dokumentów.
Jednocześnie Centralny Administracyjny Sąd Okręgowy (jeden z dwóch, utworzonych przez Juszczenkę w miejsce Administracyjnego Sądu Okręgowego Kijowa) wydał w piątek (17.10) decyzję unieważniającą wstrzymanie dekretu Nr 911 przez wcześniejszy organ. Sekretariat Prezydenta oświadczył jednocześnie, iż nie zamierza wycofywać skargi z sądu apelacyjnego.
Tego samego dnia Juszczenko unieważnił dekret (Nr 940) reorganizujący sieć administracyjnych sądów, którym zlikwidował Administracyjny Sąd Okręgowy i wydał nowy (Nr 941), tworzący ponownie w Kijowie dwa okręgowe sądy administracyjne z dniem 17 października br.
Dekret, którym Juszczenko rozwiązał parlament i zarządził przedterminowe wybory , został w poniedziałek (20.10) przez niego zawieszony. W związku z tym, data wyborów została przeniesiona z 7 na 14 grudnia br.
Na podstawie: unian.net, president.gov.ua