Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Nikaragua uznała niepodległość Osetii Południowej i Abchazji

Nikaragua uznała niepodległość Osetii Południowej i Abchazji


04 wrzesień 2008
A A A

Pierwszym po Rosji państwem na świecie które uznało niepodległość Osetii Południowej i Abchazji jest Nikaragua. Poinformował o tym w środę (3.9) wieczorem prezydent tego kraju, Daniel Ortega.

Wiadomość o uznaniu przez Nikaraguę niepodległości dwóch zbuntowanych wobec Gruzji kaukaskich republik w czwartek rano (4.9) potwierdziła większość światowych agencji prasowych.

Image"Podjąłem decyzję o uznaniu niepodległości Osetii Południowej oraz Abchazji. Pokój na Kaukazie został zagrożony w wyniku niezawoalowanej polityki hegemonii prowadzonej przez Zachód. Od momentu rozpadu ZSRR nie ustają próby podzielenia terytoriów, których jedność osiągnięto kiedyś z wielkim trudem" - cytują oświadczenie Daniela Ortegi rosyjskojęzyczne media.

62-letni prezydent Nikaragui od wielu lat jest przywódcą lewicowego Sandinistowskiego Frontu Wyzwolenia Narodowego (FSLN). W 1979 roku jego ruch doprowadził do obalenia trwającej od 1967 roku dyktatury generała Anastasio Somozy. Po zdobyciu władzy przez sandinistów, Nikaragua nawiązała bliskie stosunki z Kubą, ZSRR i blokiem komunistycznym oraz krajami Ruchu Państw Niezaangażowanych, a w kraju rozpoczęto budowę zrębów systemu socjalistycznego. Ortega i główni przedstawiciele obozu sandinistowskiego prezentowali zdecydowaną retorykę krytykującą dominację USA w Ameryce Łacińskiej. W odpowiedzi, Waszyngton wsparł antysandinistowską partyzantkę CONTRAS, która rozpoczęła działania zbrojne przeciwko nowym władzom w Managui. W rezultacie wojny domowej trwającej przez niemal całą dekadę lat 80., po obydwu stronach konfliktu zginęło prawie 30 tys. Nikaraguańczyków. W 1985 roku Daniel Ortega wygrał wybory prezydenckie i pozostał na stanowisku przez pięć lat. Na przełomie 1989 i 1990 roku doszło do rozmów pokojowych pomiędzy sandinistami a opozycją, które pomogły zakończyć przewlekły konfilkt. W 1990 roku, Ortega przegrał wybory prezydenckie z kandydatką koalicji kilkunastu ugrupowań opozycji, Violettą Barrios de Chamorro.

Pomimo oddania władzy, sandiniści pozostali jednym z najsilniejszych ugrupowań politycznych w Nikaragui. Ortega dwukrotnie, w 1996 i 2001 roku ubiegał się o prezydenturę, lecz dopiero fala popularności lewicowych polityków w Amercyce Łacińskiej pomogła mu znowu wygrać wybory głowy państwa w 2006 roku. Obecnie Ortega złagodził swoją radykalną retorykę, głosząc hasła demokratycznej lewicy i pojednania narodowego. Zawsze bliski ideom teologii wyzwolenia, podczas bieżącej kadencji zbliżył się do Kościoła katolickiego i niedługo po objęciu urzędu podpisał ustawę zakazującą aborcji.  W sferze polityki zagranicznej pozostal jednak na tradycyjnym, antyamerykańskim biegunie, utrzymując bliskie relacje z Hugo Chavezem, Fidelem i Raulem Castro oraz innymi lewicowymi prezydentami latynoamerykańskimi.

W dniu wczorajszym, na odbywającym się w Moskwie spotkaniu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), ciała koordynującego współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa 7 krajów WNP: Rosji, Armenii, Białorusi, Kazachstanu, Kirgizji, Tadżykistanu i Uzbekistanu, nierosyjscy członkowie organizacji wyrazili gotowośc uznania niepodległości Osetii Południowej i Abchazji. Jak na razie jednak, żaden z tych krajów nie zdecydował się na formalne uznanie niepodległości zbuntowanych wobec Gruzji kaukaskich republik.

Na podsawie: tut.by, interfax.ru, interfax.by, sb.by