ONZ/ Białoruś wykluczona z czarnej listy państw Rady ds. Praw Człowieka
- Krystyna Plebańska
Rada ONZ ds. Praw Człowieka podjęła decyzję o likwidacji posady Adriana Severina, eksperta od sytuacji praw człowieka na Białorusi. Jest to wynikiem dyskusji na temat nowego systemu monitorowania sytuacji przestrzegania praw człowieka na świecie.
Dokument zawierający tą decyzję został opracowany zgodnie z zaleceniami Zgromadzenia Generalnego ONZ, według których w miejsce zlikwidowanej Komisji ds. Praw Człowieka powstała Rada ds. Praw Człowieka. Opracowane porozumienie zakłada, że monitorowanie przestrzegania praw człowieka będzie odbywać się regularnie we wszystkich 192 państwach członkowskich ONZ oraz zakłada likwidację mandatów białoruskiego i kubańskiego eksperta specjalnego do spraw praw człowieka. Objęte specjalną obserwacją pozostaną: Korea Północna, Burundi, Kambodża, Demokratyczna Republika Konga, Liberia, Birma, Somalia oraz Sudan.
Komentując wynik posiedzenia Severin podkreślił, iż „prawa człowieka zostały przedmiotem handlu politycznego. Dla większości członków Rady, którzy również mają problemy z przestrzeganiem tych praw, interes państwa jest ważniejszy od ludzi”. Ekspert zaznaczył jednak, że negatywnej oceny na temat przestrzegania praw człowieka przez białoruskie władze, nie można usunąć z jego raportu. „Rada musi wziąć pod uwagę moje oceny i rekomendację, ponieważ organizacje pozarządowe państw członkowskich Rady muszą korzystać z mojego sprawozdania aż do momentu powstania nowego raportu” – powiedział Severin w wywiadzie dla białoruskiej agencji informacyjnej Bielapan.
Poskarżył się on także na wielokrotne zarzuty, jakoby chciał zmienić system polityczny Białorusi. „ Nigdy nikogo do tego nie namawiałem, tylko podkreśliłem, że dyktatorski lub autorytarny ustrój nie może przestrzegać praw człowieka. Od takiego ustroju nie można domagać się wolności słowa ani wypuszczenia więźniów politycznych, można jedynie o to prosić” – odparł ekspert.
Z kolei przedstawiciel władz białoruskich w Genewie Siarhiej Alejnik zauważył, że podjęta decyzja pokazuje, że wpisanie Białorusi na czarną listę "było przykładem błędnej praktyki, którą nowa Rada odziedziczyła po zlikwidowanej Komisji Praw Człowieka".
Na podstawie: lenta.ru, tut.by, belapan.by