Premier Ukrainy liczy na uelastycznienie umów gazowych z Rosją
- IAR
Premier Ukrainy liczy, że rosyjsko-ukraińskie umowy gazowe będą elastyczniejsze. Mykoła Azarow poinformował, że w czasie jego wczorajszej wizyty w Moskwie rozpoczęto rozmowy na ten temat.
Szef rządu powiedział, że nowe porozumienie, o którym obecnie rozmawiają Kijów i Moskwa nie będzie zawierało istniejącej dotychczas zasady „take or pay", a Ukraina będzie płaciła jedynie za kupiony gaz. Taki zapis byłby potwierdzeniem stanu obecnego bowiem mimo, że Gazprom miał do tego prawo, w zeszłym roku i tak zrezygnował ze stosowania sankcji karnych wobec Naftohazu za niedobór paliwa. Wcześniej - według nieoficjalnych informacji mediów - Rosjanie zdecydowali się na uelastycznienie swoich kontraktów z firmami z Włoch, Niemiec, Francji i Turcji.
Według zapowiedzi członków ukraińskiego rządu, Kijów liczył na obniżenie ceny gazu kupowanego od Gazpromu. W zamian oferowano utworzenie ukraińsko - rosyjsko - unijnego konsorcjum kontrolującego gazociągi Ukrainy. Nieoficjalnie mówiono także o ewentualnym przedłużeniu terminu stacjonowania Floty Czarnomorskiej na Krymie oraz podwyższeniu statusu języka rosyjskiego.
Według informacji prasowych, Rosjanie zasugerowali, że gotowi są obniżyć cenę gazu jeżeli Ukraina będzie kupować znacznie więcej paliwa. Kijów może się zgodzić na takie rozwiązanie tylko w wypadku, gdy Moskwa zgodzi się, aby Ukraińcy reeksportowali gaz.