Rosja/ Nazista ranił nożem dziewięć osób w synagodze
Skinhead wpadł do moskiewskiej synagogi przy ulicy Bolszaja Bronnaja podczas wieczornego nabożeństwa. Zaczął zadawać ciosy nożem na oślep, raniąc dziewięć osób. Rabinowi wraz z synem udało się powalić napastnika na ziemię i obezwładnić.
Jak zeznaje rabin Izaak Kogan, mężczyzna na krótko przed wyciągnięciem noża miał krzyczeć: „Pozabijam was!”. Na miejsce napaści przyjechało kilka karetek pogotowia.
Mężczyzna przebywa teraz na komendzie policji. Jest on 20-letnim mieszkańcem Moskwy. Jego czyn miał najprawdopodobniej podłoże nacjonalistyczne, wygląd zewnętrzny napastnika wskazywał na przynależność do radykalnych subkultur prawicowych. Według jednego ze świadków w momencie aresztowania mężczyzna tłumaczył policji, że „starał się zabić tych ludzi”.
Główny rabin Rosji Berl Lazar oznajmił, że skróci swoją wizytę w Izraelu i powróci do Moskwy. Wezwał też władze rosyjskie do przeciwstawienia się „brunatnej pladze” faszyzmu.
W ostatnich latach doszło do większej ilości ataków na synagogi i żydowskie centra na terenie Rosji. Władze rosyjskie oskarżane są o bierną postawę i brak reakcji na tego typu demonstracje antysemickich poglądów. W styczniu 2005 nacjonaliści wystosowali list otwarty do władz, w którym domagali się delegalizacji żydowskich organizacji w Rosji, co przyczyniło się w dużej mierze do atmosfery niepokoju i zagrożenia w tej grupie wyznaniowej.
Źródła: news.bbc.co.uk ;