Rząd Tymoszenko odwołany
- IAR
Ukraińska Rada Najwyższa wyraziła wotum nieufności wobec rządu premier Julii Tymoszenko. Inicjatorem takiego kroku była Partia Regionów Wiktora Janukowycza.
Przedstawiciel tego ugrupowania Mykoła Azarow, który jest uznawany za jednego z kandydatów na kolejnego szefa rządu, zdecydowanie skrytykował Radę Ministrów Julii Tymoszenko. Jego zdaniem, odpowiada ona za „katastrofalnyczny" upadek gospodarczy, który doprowadził do tego, że Ukraina znajduje się w najgorszej od 20 lat sytuacji.
Julia Tymoszenko odrzuciła stawiane zarzuty. Podkreśliła, że jej rząd obronił Ukrainę przed upadkiem finansowym w czasie światowego kryzysu gospodarczego. Zaznaczyła też, że prezydentura Wiktora Janukowycza zagraża niepodległości Ukrainy. Jedynym wyjściem jest zjednoczenie sił demokratycznych, na którego czele stanie jej polityczna partia.
Wczoraj przewodniczący parlamentu Wołodymyr Łytwyn ogłosił rozpad koalicji swojego ugrupowania z Blokiem Julii Tymoszenko i Naszą Ukrainą.
Drugi gabinet Julii Tymoszenko funkcjonował od 18 grudnia 2007 r. Za wnioskiem o udzielenie wotum nieufności głosowało 234 z 450 członków parlamentu.
Na Ukrainie w ciągu 60 dni musi powstać nowy rząd. Na utworzenie nowej koalicji rządowej pozostało 29 dni. Jeżeli do tego nie dojdzie, prezydent ma prawo rozwiązać parlament.
Po dzisiejszym uchwaleniu wotum nieufności dla rządu, premier Julia Tymoszenko powiedziała, że nie będzie pełnić obowiązków premiera i przechodzi do opozycji. Według nieoficjalnych informacji, obowiązki szefa rządu przejmie wicepremier Ołeksandr Turczynow.
Przeciwnicy Tymoszenko szykują się z kolei do przejęcia władzy. Głosowanie nad wotum nieufności pokazało, że nowa koalicja może liczyć na 243 głosy - większość w Radzie Najwyższej to 225 deputowanych. Nowy sojusz będzie się składać prawdopodobnie z Partii Regionów, Bloku Łytwyna, komunistów oraz byłych członków ugrupowań Nasza Ukraina i Blok Julii Tymoszenko.
Premierem może zostać Mykoła Azarow z Partii Regionów - zwolennik integracji z Rosją, wypowiadający się tylko po rosyjsku, znany jako szef administracji podatkowej w czasach Leonida Kuczmy, gdy była ona wykorzystywana do nacisku na niepokornych biznesmenów.