Spięcia na linii Juszczenko - Tymoszenko
Melniczenko został mianowany przez Tymoszenko na przewodniczącego instytucji w połowie czerwca 2008 roku, po tym jak Rada Najwyższa odwołała poprzedniego szefa Alekseja Kostusewa w związku z otrzymaniem mandatu deputowanego. Juszczenko uznał, że decyzja kadrowa w tej kwestii leży w kompetencjach parlamentu, nie premiera, powołując się na 85 artykuł konstytucji.
Premiera i prezydenta różni nie tylko polityka kadrowa, ale również kwestie ekonomiczne. Juszczenko przyczynę wzrostu inflacji upatruje w błędach polityki gospodarczej rządu. Uważa, że obecna sytuacja na rynku wewnętrznym wymaga koordynacji polityki Banku Narodowego Ukrainy (BNU) i decyzji rządu. Poziom inflacji jest bowiem znaczenie wyższy niż w sąsiednich krajach europejskich. Przedstawiciele BNU oświadczyli, że działania rządu są niezgodne z antyinflacyjnymi wskazaniami.
Tymoszenko zaprzecza, by wysoki poziom inflacji miał związek z decyzjami rządu o podniesieniu wydatków socjalnych. Krytykę działań na rzecz wzrostu wypłat socjalnych uznała za straszenie elektoratu, nazywając to "formą zombienia ukraińskiego społeczeństwa". Pani premier źródła inflacji widzi we wzroście cen na gaz i ropę oraz w kryzysie światowego rynku.
Według Państwowego Komitetu Statystyki Ukrainy, w okresie od stycznia do maja 2008 roku inflacja wyniosła 14,6 proc. W minionym roku wyniosła 16,6 proc., jednak przewidywano, że następnym roku spadnie do poziomu 9,6 proc.
Na podstawie: korespondent.nt, ukranews.com