Stolica Ukrainy jest zagrożona brakiem czystego powietrza i wody
Rzecznik prasowy kijowskiej prokuratury, Mirosława Muszka, poinformowała w poniedziałek (04.08) o wynikach przeprowadzonej analizy czystości powietrza w stolicy Ukrainy. Kontrola dotyczyła przede wszystkim przedsiębiorstw, działających w branży transportowej.
Oficjalne dane statystyczne podają, że w przeciągu roku do atmosfery Kijowa jest emitowanych około 200 tys. ton substancji trujących, z czego aż za 170 tys. ton odpowiadają środki transportu. Natomiast, ponad 30 tys. ton jest generowane przez działający w stolicy przemysł, m.in. elektrociepłownie, przemysł chemiczno-farmaceutyczny, maszynowy, lekki, spożywczy i budownictwo.
W wyniku przeprowadzonej kontroli 31 urzędników, zajmujących się komunikacją miejską, odpowie za niedopatrzenia administracyjne. Podjęto też decyzje o wycofaniu z eksploatacji ponad 100 pojazdów komunikacji miejskiej. Jeżeli sytuacja nie ulegnie znaczącej poprawie to właściciele naruszających normy ekologiczne pojazdów zostaną pozbawieni licencji.
Kijów boryka się również z problemem utylizacji mułu usuwanego ze studzienek ściekowych. "Jestem przekonany, że jeżeli nie rozwiążemy tego problemu w przeciągu 4-5 lat, czekają nas straszne czasy z punktów widzenia ekologicznego stanu miasta i kanalizacyjnego rynsztoku" - powiedział przedstawiciel władz miasta Anatolij Goluczenko. W ostatnich tygodniach przystąpiono do prac modernizacyjnych, gdyż bez nich w najbliższym czasie zanieczyszczenia mogłyby zagrozić rzece Dniepr.
Na podstawie: Obzor