Turcja i Armenia są na progu nawiązania stosunków dyplomatycznych
W ciągu najbliższych 6 tygodni Turcja i Armenia nawiążą oficjalne stosunki dyplomatyczne i wymienią się swoimi przedstawicielami. Do publicznej wiadomości podano w poniedziałek (31 sierpnia) tekst „Protokołu o ustanowieniu stosunków dyplomatycznych”, który ma stać się podstawą nawiązania relacji. Ankara i Erewań potwierdziły już „wzajemne uznanie granic istniejących między państwami, zgodnie z międzynarodowym prawem”. W Protokole oba państwa zapowiedziały zamiar powstrzymywania się od polityki nie odpowiadającej duchowi dobrosąsiedzkich relacji i dążenie do rozwijania dwustronnej współpracy m.in. w sferze politycznej, gospodarczej i kulturalnej. Opowiedziały się za „tworzeniem i podtrzymaniem między oboma państwami atmosfery zaufania, ugruntowania pokoju, bezpieczeństwa i stabilności w całym regionie, powstrzymywaniem się od użycia siły lub groźby, pokojowym sposobem rozwiązywania sporów”.
Protokół jest wynikiem toczonych od dwóch lat za pośrednictwem Szwajcarii rozmów w sprawie normalizacji wzajemnych stosunków. Wcześniej, 22 kwietnia 2009 r. oba kraje ogłosiły powstanie tzw. „karty drogowej”, będącej etapem w procesie uregulowania wzajemnych relacji. Rok temu, 6 września 2008 r. doszło do precedensowej wizyty tureckiego prezydenta Abdullaha Gula w Armenii, który odwiedził Erewań zaproszony przez prezydenta Serża Sarkisjana na rozgrywany między turecką i armeńską drużyną mecz piłki nożnej. Dalszy ciąg ten „futbolowej dyplomacji” może nastąpić 14 października br., gdy do ponownego spotkania obu drużyn dojdzie w Turcji. Zaproszenie zostało wystosowane, ale prezydent Sarkisjan zapowiedział, że na mecz przyjedzie pod warunkiem otwarcia turecko-armeńskiej granicy. Ponieważ przejścia graniczne zostaną uruchomione w ciągu około dwóch miesięcy po wejście w życie Protokołu, nie jest pewne czy do rewizyty w październiku dojdzie.
Granica między Armenią i Turcją pozostaje zamknięta od 1993 r., gdy Ankara w geście solidarności z Azerbejdżanem, który w wojnie z Armenią stracił kontrolę nad regionem Górskiego Karabachu, zerwała dyplomatyczne relacje. Ponownemu nawiązaniu stosunków z Armenią Turcja stawia szereg warunków, w tym żądanie odstąpienia przez Erewań od uznania za ludobójstwo wydarzeń z 1915 r., w których wyniku w Turcji zginęła 1/3 ówczesnego narodu ormiańskiego. Armenia wyraża chęć ustanowienia stosunków z Turcją, nie zgadzając się jednak na wypełnienie jakichkolwiek warunków wstępnych.
Oba kraje uzgodniły powołanie międzynarodowej podkomisji w sprawie różnic historycznych, która ma pomóc w odbudowaniu wzajemnego zaufania miedzy narodami i poświęcić badaniu zapisów historycznych w celu sformułowania rekomendacji na temat istniejących spraw spornych.
W odpowiedzi na obawy zaprzyjaźnionego Azerbejdżanu, Minister Spraw Zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu oznajmił, że mimo otwarcia konsultacji zmierzających do ustanowienia stosunków z Armenią, Ankara na każdym etapie normalizacji tych relacji będzie brała pod uwagę interesy Baku. Prawdopodobnie do spotkania prezydentów Armenii i Azerbejdżanu dojdzie we wrześniu. Prezydenci obu stron mają spotkać się by w obecności mediatorów kontynuować rozmowy dotyczące konfliktu o Górski Karabach.
Swoje zadowolenie z bliskiego ustanowienia relacji dyplomatycznych miedzy Erewaniem i Ankarą wyraziły Stany Zjednoczone. Waszyngton zapowiedział gotowość do współpracy z oboma krajami w celu wzmocnienia pokoju, bezpieczeństwa i stabilności w regionie. USA podkreśliły, że „normalizacja powinna odbyć się bez warunków wstępnych i w rozsądnych ramach czasowych”. Także Francja i Unia Europejska wyraziły radość na wiadomość o rychłym uregulowaniu turecko-armeńskich relacji. USA, Francja i Rosja współprzewodniczą Mińskiej Grupie OBWE, która została powołana w 1992 r. do pokojowego rozwiązania konfliktu o Górski Karbach.
ferghana.ru, itar-tass.com, nytimes.com, hurriyetdailynews.co