Turkmenistan/ Będą bazy USA?
Media podały wczoraj informację o możliwej relokacji amerykańskich baz wojskowych likwidowanych obecnie w Uzbekistanie do sąsiedniego Turkmenistanu. Wiadomość ta brzmi dość sensacyjnie zważywszy z jednej strony na deklarowaną przez Turkmenistan neutralność, a z drugiej na podkreślanie przez USA roli praw człowieka (co stało się jedną z głównych przyczyn wyproszenia żołnierzy amerykańskich z uzbeckiej bazy Karsi-Chanabad). Tym niemniej, Turkmenistan jest z punktu widzenia Amerykanów korzystnie położony: graniczy tak z Afganistanem, jak i z Iranem, a więc z krajami będącymi przedmiotem szczególnego zainteresowania USA.
Choć pod względem przestrzegania wolności obywatelskich kraj Turkmenbaszy plasuje się wyjątkowo nisko, umowa między USA a Turkmenistanem została podobno już zawarta. Amerykanie mają korzystać z położonej na pustynnym odludziu turkmeńskiej bazy lotniczej Mary-2. Anonimowe źródła podają, że rozmowy między Waszyngtonem a Aszchabadem trwały od pół roku i rozpoczęły się jeszcze przed krwawymi wydarzeniami w uzbeckim Andiżanie. Bazę Mary, uchodzącą za największą i najlepszą instalację militarną byłej armii ZSRR w regionie, miały przysposabiać dla Amerykanów firmy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Przybyli z inspekcją wojskowi USA mieli już stwierdzić, że baza nadaje się do eksploatacji. Ponadto dla sił USA ma zostać przygotowana również druga baza, w pobliżu miejscowości Kuszka.
Media spekulują, że trzydniowa wizyta generała Johna Abizaida a Azji Środkowej, w tym w Turkmenistanie, która miała miejsce w ostatniej dekadzie sierpnia, służyła właśnie dopięciu transakcji z turkmeńskimi władzami.
Tym niemniej sprawa nie wydaje się być stuprocentowo pewna. Ani władze turkmeńskie, ani oficjele amerykańscy nie potwierdzili oficjalnie wiadomości o „przeprowadzce” sił USA. Rzecznik prasowy Pentagonu Joe Carpenter wręcz zaprzeczył, jakoby miały miejsce jakieś „nowe fakty” we współpracy wojskowej Waszyngtonu i Aszchabadu. Anonimowi urzędnicy turkmeńscy dopuścili jednak możliwość stworzenia na terytorium Turkmenii punktów logistycznych dla sił USA operujących w Afganistanie.
[na podst. en.rian.ru, muslimuzbekistan.com, vremya.ru]