Ukraina/ Druga tura wyborów unieważniona
Rada Najwyższa Ukrainy orzekła, iż druga tura wyborów prezydenckich z 21 listopada została przeprowadzona z naruszeniem prawa. Wyniki głosowania nie odzwierciedlają woli wyborców i muszą być unieważnione - za takim rozwiązaniem opowiedziało się w sobotę (27.11) 323 z 450 posłów parlamentu Ukrainy.
Pierwszy poddany głosowaniu punkt dotyczył uznania wyborów za niebyłe. Większość parlamentarzystów wstrzymała się od głosu. "Za" opowiedziało się jedynie 75 spośród nich. Parlament odrzucił możliwość przeprowadzenia powtórnych wyborów 12 grudnia, a także wyraził wotum nieufności wobec Centralnej Komisji Wyborczej oskarżonej o dopuszczenie się fałszerstwa wyborczego.
Na kilka godzin przed podjęciem tych uchwał odbyła się dyskusja zainicjowana przez Władymira Litwina, przewodniczącego parlamentu, na temat dróg wyjścia państwa z kryzysu politycznego. On sam zaproponował trzy rozwiązania. Debatowano nad pomysłem przeprowadzenia reformy pozbawiającej prezydenta części kompetencji na rzecz premiera, nad powtórnym głosowaniem, a także nad zmianami w ordynacji wyborczej. Ostateczna decyzja o wyborze prezydenta spośród dwóch wyłonionych w głosowaniu zostałaby podjęta w takim wypadku przez Radę Najwyższą. Według Litwina Rada Najwyższa powinna wziąć na siebie polityczną odpowiedzialnosć, właściwie ocenić sytuację kraju i działalność Centralnej Komisji Wyborczej.
W gmachu parlamentu w Kijowie o 13.00 czasu moskiewskiego zebrało się 428 posłów i ambasadorowie, którzy zasiedli w loży dyplomatów. Sesję otwarto minutą ciszy ku czci ofiar głodu i politycznych represji. Przypomnijmy, iż decyzję o dzisiejszym posiedzeniu przyjęto po piątkowych konsultacjach w Pałacu Marinskim, w których udział wzięli obaj kandydaci na prezydenta: Wiktor Juszczenko i Janukowycz, prezydent Leonid Kuczma, przedstawiciel UE Javier Solana, generalny sekretarz OBWE Jan Kubisz, prezydent Polski (Aleksander Kwaśniewski) i Litwy (Valdas Adamkus), przewodniczący ukraińskiego parlamentu Władymir Litwin i szef rosyjskiej Dumy Borys Gryzłow. Zaraz po piątkowych negocjacjach Wiktor Juszczenko ogłosił, iż głównym celem rozmów było unieważnienie wyników drugiej tury wyborów i przeprowadzenie powtórnego głosowania. Jego zdaniem druga tura wyborów winna odbyć się już zgodnie z udoskonalonymi zasadami.
W tym samym czasie, mieszkańcy wschodniej części kraju i Odessy popierający Wiktora Janukowycza zagrozili utworzeniem autonomii w przypadku dojścia do władzy opozycji. Problem utworzenia autonomii z własną władzą wykonawczą, własnym systemem fiskalnym i bankowym ma być poruszony jutro na zjeździe w Sewierodoniecku. Tymczasem w Kijowie demonstranci związani ze sztabem Wiktora Juszczenki przenieśli się z Placu Niepodległości pod gmach Rady Najwyższej. Ponad tysiąc demonstrantów obserwowało przebieg obrad. Ponad tysiąc wyraziło w ten sposób poparcie dla swego kandydata na prezydenta.
[na podst. korrespondent.ru, utro.ru]
Wspólna platforma dyskusyjna Ukrainy, Gruzji i Mołdawii
