Ukraina/ Kraj wybiera prezydenta (trzecie podejście)
Dziś odbywa się trzecia już próba wyboru prezydenta Ukrainy. W pierwszej turze zwyciężył kandydat opozycji W. Juszczenko, jednak wg CKW nie zdobył niezbędnej ponad 50%-owej większości. W drugiej turze wygrał wprawdzie kandydat obozu władzy W. Janukowicz, lecz Sąd Najwyższy oraz parlament anulowały głosowanie z uwagi na liczne przypadki naruszenia prawa wyborczego i fałszerstw.
Głosowanie potrwa od 8.00 do 20.00. Do godziny 14.40 frekwencja wyniosła 20,79%. Nie jest jasne, kiedy CKW ogłosi oficjalne wyniki. Przybliżone rezultaty głosowania powinniśmy jednak poznać dość szybko: sondaże „exit-poll” wykonuje kilka instytucji socjologicznych, oprócz tego równoległym podliczaniem głosów zajmują się oba sztaby wyborcze.
Pierwsza tura wyborów (31 października, 24 kandydatów) oraz druga (24 listopada, 2 kandydatów) nie przyniosły rozstrzygnięcia. 3 grudnia Sąd Najwyższy uznał drugą turę za nieważną, a już od 22 listopada na kijowskim Majdanie Nezależnosti w proteście przeciw wyborczym oszustwom demonstrowały setki tysięcy ludzi (była to największa akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa w historii niepodległej Ukrainy). 8 grudnia parlament wymienił skompromitowany skład Centralnej Komisji Wyborczej. Po 16 grudnia prokuratura generalna oraz Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęły oficjalne dochodzenia w sprawach związanych z nieprawidłowościami wyborczymi. W celu utrzymania stabilnej sytuacji w kraju oraz spokojnego wyjścia z kryzysu Rada Najwyższa zdecydowała m.in. o dokonaniu zmian w konstytucji (osłabienie pozycji prezydenta w państwie na rzecz parlamentu).
Tak więc dziś około 38 milionów wyborców w 33,3 tys. punktach wyborczych postara się o zakończenie wyborczego pata. Spodziewana jest ponownie bardzo wysoka frekwencja. Wg większości sondaży, zdecydowanym faworytem „trzeciej rundy” jest W. Juszczenko.
* * *
(aktualizacja) Po głosowaniu i podliczeniu przez CKW 50,96% głosów W. Juszczenko prowadził z poparciem 56,33%. Na jego rywala zagłosowało 39,86% wyborców (pozostałe głosy: nieważne oraz "przeciw wszystkim"). "Od 14 lat jesteśmy niepodlegli, teraz staliśmy się wolni" - skomentował wyniki W. Juszczenko. Dodał, że kończy się "era Kuczmy, Miedwiedczuka i Janukowicza", a zaczyna "era nowej, wielkiej demokracji".
[na podst. korespondent.net]