Ukraina: potężny wzrost cen obligacji
W związku z pojawianiem się co jakiś czas informacji o możliwości bankructwa Ukrainy, rentowność rządowych papierów obniżona została o ponad 50 procent. Groźba niewypłacalności wpłynęła m.in. na wzrost cen ukraińskich obligacji dziesięcioletnich, które są denominowane w dolarach amerykańskich. Wzrost ten od początku marca stał się ponad stuprocentowy, a rentowność rządowych papierów osiągnęła wartość 12,9 proc., z 26,1 procent w marcu.
Pierwszy symptom poprawy nastrojów pośród inwestorów portfelowych wywołała decyzja Międzynarodowego Funduszu Walutowego o odblokowaniu drugiej transzy pomocy w postaci pożyczki stabilizacyjnej dla ukraińskiej gospodarki. Suma pakietu, jaka została przeznaczona dla rządu w Kijowie opiewała na kwotę ponad 16 mld dolarów amerykańskich, co w znacznym stopniu uchroni kraj przed groźbą bankructwa.
Według zagranicznych instytucji finansowych, pomoc MFW rozwiała obawy o niewypłacalności kraju i wpłynęła pozytywnie na postrzeganie Ukrainy w oczach inwestorów, pomimo, że w tym roku spodziewany jest aż 10-procentowy spadek PKB. Z kolei w roku 2010 ma nastąpić wzrost PKB, w skutek wzrostu popytu na metale. Istnieją nadal jednak obawy bankructw w sektorze bankowym.
Pod koniec pierwszego kwartału odnotowano w krajach rynków rozwijających się średni wzrost cen obligacji o ponad 12 procent. Główny wpływ na taką sytuację mają informacje o szybszym niż oczekiwano końcu globalnej recesji, a także zwiększenie popytu na surowce. Jednym z tych krajów jest Argentyna, gdzie w związku z przedłużeniem okresu zapadalności długu o wartości 4,3 mld dolarów amerykańskich, pięcioletnie obligacje rządowe wzrosły o 53 punkty procentowe, oddalając w ten sposób obawy o niewypłacalności kraju z Ameryki Południowej.
Optymistyczne nastroje wśród inwestorów portfelowych obrazuje również kijowski indeks giełdowy PFTS, który zyskał już prawie 120 procent od marcowego dołka. Wzrosty można było obserwować prawie na wszystkich rynkach wschodzących, a największy historyczny wzrost odnotował indeks MSCI Emerging Markets, zyskując od końca lutego do końca maja aż 54 procent.
Na podstwie: timesonline.com