Ukraina/ Wizyty Putina i Cimoszewicza na Ukrainie
12 listopada 2004 Ukrainę odwiedził prezydent Rosji Władimir Putin. Wizyta nieodłącznie wiąże się z wyborami prezydenckimi w naddnieprzańskim kraju. Tego samego dnia na Ukrainę udał się również polski minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.
W. Putin spotkał się z ustępującym prezydentem Leonidem Kuczmą. Podczas spotkania obaj, po raz kolejny udzielili poparcia, przed drugą turą wyborów, obecnemu premierowi Wiktorowi Janukowiczowi. Przypominamy, że pierwszą turę wyborów minimalnie wygrał kandydat opozycji, prozachodni Wiktor Juszczenko. Błyskawiczna inicjatywa prezydenta Rosji jasno świadczy o determinacji dyplomacji rosyjskiej w ugruntowaniu wpływów Moskwy na Ukrainie. Jednocześnie nie sposób nie skrytykować jawnego i zdecydowanego popierania jednego kandydata na prezydenta przez głowę państwa sąsiedniego mocarstwa. Naciski Rosji, poparte obietnicami profitów dla Ukrainy ze strony Moskwy, w przypadku wyboru W. Janukowicza, mogą być odbierane jako jawna ingerencja w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Sytuacja ta jest szczególnie groźna w obliczu braku poważnej inicjatywy wobec Ukrainy ze strony Unii Europejskiej, która ogranicza się do ogólnego poparcia dla demokracji. Kwestia integracji Kijowa ze strukturami europejskimi, przestała być poważnie podejmowana przez rządy państw zachodnich. Politykę taką należy nazwać krótkowzroczną.
Również 12 listopada 2004 roku wizytę na Ukrainie odbył Minister Spraw Zagranicznych Polski Włodzimierz Cimoszewicz, reprezentując Radę Europy, której od 10 listopada 2004 przewodniczy właśnie Polska. Minister spotkał się z kandydatem opozycji W. Juszczenką i zaapelował o przeprowadzenie demokratycznych i uczciwych wyborów. Nie doszło natomiast do spotkania z kandydatem strony rządowej. W. Janukowicz wybrał wiec wyborczy w jednym z ukraińskich miasteczek. Fakt ten może potwierdzać obawy o stan stosunków polsko – ukraińskich w razie zwycięstwa wyborczego obecnego premiera.