Ukraińska opozycja szykuje sie do przedterminowych wyborów
Kierownictwo partii "Swoboda" wydało swoim strukturom regionalnym polecenie tworzenia sztabów wyborczych. Z kolei Arsenij Jaceniuk, lider parlamentarnej frakcji "Batkiwszczyna" oświadczył, że ugrupowanie to "jeszcze nie zlikwidowało swoich sztabów i jest gotowe do wyborów". Także Witalij Kliczko, lider trzeciej największej partii opozycyjnej UDAR wyraził przekonanie, że opozycja wygra w możliwych kolejnych wyborach parlamentarnych.
Deputowana frakcji "Batkiwszczyna", Ksenia Ljapina, stwierdziła, że opozycja występuje przeciwko tzw. "perewyborom" to jest powtórzeniu wyborów w pięciu okręgach jednomandatowych na terenie Ukrainy (m.in. w Kijowie i Mykołajewie). Zdaniem parlamentarzystki władze nadal niczego nie zrobiły w sprawie organizacji wspomnianych wyborów. Poza tym, zdaniem opozycji analiza sytuacji prawnej wskazuje, ze Centralna Komisja Wyborcza (CKW) może ustalić faktyczny wynik głosowania, ale nie chce na siebie brać takiej odpowiedzialności. Opozycyjna polityk uważa, że sytuacja staje się patowa, gdyż jednocześnie CKW nie organizuje nowych wyborów wykręcając się brakiem podstaw prawnych. W dodatku parlament też okazuje się niezdolny do wydania odpowiedniego postanowienia.
Deputowana Ljapina, w wywiadzie dla stacji telewizyjnej "Kanał 5" stwierdziła też, że "w efekcie mamy sytuację, w której 5 okręgów nie ma swojego przedstawiciela, a nadzieja na to, że problem rozwiąże Sąd Konstytucyjny jest złudna". Deputowana stwierdziła też, że "analiza prawna sytuacji w ciągu ostatnich miesięcy wskazuje, że CKW uchyla się od wzięcia na siebie odpowiedzialności" tymczasem "odpowiedzialność tą trzeba przyjąć i ustalić rezultat wyborów". Podstawą dla takiego działania jest zdaniem K. Ljapiny posiadanie przez przedstawicieli opozycji protokołów z liczenia głosów w komisjach wyborczych najniższego szczebla.
Deputowany "Partii Regionów", Aleksandr Stojan, stwierdził, że opozycja zmieniła stanowisko w sprawie powtórnych wyborów we wspomnianych 5 okręgach, ponieważ zwątpiła w możliwość wygranej swoich kandydatów. Z kolei "Partia Regionów" może, zdaniem deputowanego, liczyć na wygraną przynajmniej w 3 okręgach.
Czwartego lutego liderzy partii opozycyjnych - Oleh Tjahnybok, Arsenij Jaceniuk oraz Witalij Kliczko zażądali aby ukraiński parlament zobowiązał CKW do ustalenia rezultatów wyborów w 5 spornych okręgach w oparciu o dane z protokołów z lokali wyborczych.
Na podstawie: 5.ua, pravda.com.ua, korrespondent.ua