USA zwiększają obecność wojskową w Europie Wschodniej
Stany Zjednoczone rozmieszczą więcej swoich żołnierzy i sprzętu wojskowego w Europie Wschodniej. Jest to reakcja na „agresywne” działania Rosji i niepokoje wschodnioeuropejskich sojuszników. Ponad 4000 amerykańskich żołnierzy ma stacjonować i ćwiczyć na poligonach w państwach Bałtyckich, Polsce, Rumunii oraz Bułgarii.
„Plan pokazuje nasze silne i zrównoważone podejście do uspokojenia obaw naszych sojuszników i partnerów NATO w obliczu agresywnej polityki Rosji w Europie Wschodniej i na świecie” - powiedział generał Philip Breedlove, dowódca amerykańskich jednostek w Europie.
„Nasi sojusznicy i partnerzy będą widzieć więcej możliwości oraz zobaczą częstszą obecność pancernej brygady z bardziej zmodernizowanym sprzętem” - dodał.
Rozmieszczanie brygady pancernej rozpocznie się w lutym 2017 roku. Tym samym liczba amerykańskich brygad w Europie zwiększy się do trzech. Żołnierze będą rotacyjnie wymieniani wraz ze sprzętem co 9 miesięcy. Na zapewnienie bezpieczeństwa sojusznikom we Wschodniej Europie USA wydało już prawie 800 milionów dolarów, a Barack Obama zapowiedział w styczniu zwiększenie nakładów do 3,4 miliarda dolarów.
Ambasador Rosji przy NATO Alexander Grushkoskrytykował USA za plany wdrożenia brygady pancernej do Europy Wschodniej. Według niego wszystko to osłabia bezpieczeństwo europejskie, podważając sens istnienia Aktu Współpracy Rosja-NATO z 1997 roku jako „jeden z ostatnich skutecznych filarów” gwarantujących bezpieczeństwo w Europie.
Rosja zareagowała stosunkowo spokojnie na amerykańskie plany. Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Obrony w Moskwie nie wydały oficjalnych komentarzy w tej sprawie. Natomiast rosyjskie media nie traktują tej sprawy jako kwestii zasadniczej.
Na podstawie: DW, BBC