Białoruskie KGB nie komentuje internetowych doniesień na temat zamachowców
- IAR
Białoruskie KGB na razie nie komentuje doniesień portali internetowych na temat personaliów 3 domniemanych terrorystów, jakoby mających związek z wybuchem w mińskim metrze. Rzecznik prasowy białoruskiego KGB zapowiedział, że nazwiska zostaną ujawnione do czasu przedstawienia oficjalnych zarzutów - co ma nastąpić do 23 kwietnia.
Rzecznik KGB Aleksander Antanowicz powiedział, że na razie nazwiska nie są podawane do publicznej wiadomości głównie ze względów czysto ludzkich - "aby zapewnić bezpieczeństwo najbliższym". Białoruskie i rosyjskie portale internetowe ujawniły nazwiska 3 młodych ślusarzy z Witebska, którzy jakoby mieli dopuścić się skonstruowania bomby.
Tymczasem Radio Swaboda poinformowało, że w pobliżu klatek schodowych bloku w Witebsku, gdzie jakoby mieszkają najbliżsi dwóch głównych podejrzanych, dyżurują funkcjonariusze milicji. Ma to zapobiec aktom samosądu. Jeden z mieszkańców tego bloku nie wierzy, by w piwnicy jego domu mogło znajdować się laboratorium do wyrobu bomby. Jak twierdzi, w piwnicy nie ma światła i do tego stopnia brakuje powietrza, że bez maski gazowej nie da się tam wytrzymać dłużej niż godzinę.
Dziś mija tydzień od zamachu w metrze, w którego wyniku zginęło 13 osób a około 200 zostało rannych.