Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Brytyjska królowa obawia się rozpadu państwa

Brytyjska królowa obawia się rozpadu państwa


30 maj 2011
A A A

Królowa Elżbieta II obawia się rozpadu Wielkiej Brytanii w wypadku oddzielenia się Szkocji - donosi dzisiejszy dziennik "The Daily Telegraph". Secesja stała się możliwa po zwycięstwie Szkockiej Partii Narodowej w niedawnych wyborach do Zgromadzenia Narodowego w Edynburgu.

SNP zdobyła na początku maja absolutną większość w szkockim parlamencie i pierwszy minister Alex Salmond zapowiedział rozpisanie w ciągu swej 5-letniej kadencji referendum w sprawie separacji od Zjednoczonego Królestwa.
Jak pisze "The Daily Telegraph", konwencja zabrania królowej zabierania głosu publicznie w kwestiach politycznych, ale podczas swoich cotygodniowych briefingów z premierem Davidem Cameronem Elżbieta II wyrażała zaniepokojenie perspektywą secesji Szkocji.


Alex Salmond zapewniał wprawdzie, że nawet w razie rozwiązania unii z Anglią, królowa pozostałaby głową niepodległego państwa szkockiego, ale - według informatorów "Daily Telegrapha" - Elżbieta II prosiła premiera Camerona o kontakt z ekspertem od spraw konstytucyjnych.

Kwestia utrzymania unii stoi na ostrzu noża. Nie wszyscy wyborcy SNP podpisują się pod postulatem niepodległości. Ale - rzecz znamienna - w 2007 roku obchody 300-lecia unii obu królestw, która zrodziła Wielką Brytanię ograniczyły się jedynie do wydania okolicznościowego znaczka i 2-funtowej monety. Nawet ten skromny gest rocznicowy spotkał się jednak z ostrą krytyką ze strony Alexa Salmonda.