Brytyjski rząd przeciwko strajkowi British Airways
- IAR
Brytyjski rząd krytykuje plan strajku załóg linii lotniczych British Airways. Mimo złożonych w ostatniej chwili nowych propozycji dyrekcji, związki zawodowe nie odwołały strajku, który zakłóci świąteczne plany setek tysięcy podróżnych.
Premier Gordon Brown ocenił w wywiadzie radiowym, że strajk 12 tysięcy stewardess i stewardów jest "nieuzasadniony, szkodliwy i podjęty w złym momencie". Zdaniem brytyjskich mediów, szef rządu premier miał tu na myśli nie tylko okres przedświąteczny, ale również - czy nawet przede wszystkim - okres przedwyborczy. Wybory powszechne muszą się w Wielkiej Brytanii odbyć najpóźniej do początku czerwca i strajk w takim momencie jest rządowi bardzo nie na rękę.
Swoją wypowiedzią premier Brown wszedł w konflikt z największym brytyjskim związkiem zawodowym, Unite. Ten związek to największy darczyńca Labourzystów - w ciągu czterech lat wpłacił na ich konto 11 milionów funtów, teraz jednak, swoim strajkiem w British Airways, podkopuje ich szanse wyborcze.