Czad-UE/ Rebelianci wzywają do wstrzymania misji
Unia Europejska odrzuca apele rebeliantów i potwierdza, że szybko wznowi rozmieszczanie nowych żołnierzy.
Unia Europejska w najbliższych dniach miała podjąć decyzje dotyczące misji wojskowej UE w Czadzie – tak zapowiedział w Monachium szef dyplomacji unijnej Javier Solana podczas konferencji w sprawie bezpieczeństwa międzynarodowego.
Rebelianci domagający się ustąpienia prezydenta Czadu Idrissa Deby'ego poinformowali, że nie wierzą w neutralność unijnych sił, ponieważ ich trzon stanowić będą Francuzi. Uważają, że Francja bezpośrednio pomogła Deby'emu w rozprawie z rewolucyjnymi napastnikami w stolicy kraju – Ndżamenie.
„Sojusz zbrojnej opozycji nie wierzy już w neutralność sił złożonych głównie z żołnierzy francuskich i pod operacyjnym dowództwem Francji. (...) W rezultacie sojusz wzywa inne kraje europejskie, by powstrzymały się od wysłania swoich wojsk w ramach misji EUFOR, której ostatecznym celem jest ochrona reżimu Deby'ego" - głosi oświadczenie.
UE ma zamiar kontynuować swoją misję mimo apeli rebeliantów. „Nasze siły są z założenia neutralne i bezstronne i nie zmieniliśmy naszego stanowiska: unijni żołnierze jadą do Czadu, by wypełniać mandat nałożony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Jest zgoda w tej sprawie wszystkich zaangażowanych krajów i apele rebeliantów tego nie zmieniają” – powiedział przedstawiciel Rady UE. „Naszym celem pozostaje wznowienie wysyłania żołnierzy tak szybko, jak to będzie możliwe” - podkreślił dyplomata. Jakakolwiek zwłoka będzie spowodowana sytuacją na lotnisku w Ndżamenie.
To zadanie dla wojskowych i to oni zadecydują, kiedy będą gotowi”.
W poniedziałek, ewentualnie we wtorek irlandzki dowódca sił EUFOR, gen. Pat Nash, powinien podjąć decyzję w sprawie rozmieszczenia unijnych oddziałów do Czadu.
W całą misję zaangażowanych jest 21 państw UE.
Na podstawie: europa.eu, bbc.com, rp.pl