Dominique Strauss-Kahn rezygnuje z funkcji szefa MFW
- IAR
Szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn zrezygnował z funkcji. Oskarżony o napaść seksualną i usiłowanie gwałtu na pokojówce w nowojorskim hotelu Strauss-Kahn wydał oświadczenie, w którym zaprzecza wszystkim zarzutom.
"Z niewypowiedzianym smutkiem czuję się zmuszony przedstawić zarządowi moją rezygnację ze stanowiska dyrektora zarządzającego MFW. W twj chwili myślę przede wszystkim o mojej żonie - którą kocham ponad wszystko - o moich dzieciach, rodzinie i przyjaciołach" - napisał Strauss-Kahn. Jak dodał, myśli też o kolegach z funduszu, razem z którymi tyle osiągnął. Zaprzeczył też wszystkim zarzutom. "Chcę chronić instytucję, której służyłem z honorem i poświęceniem, chcę też poświęcić wszystkie moje siły, czas i energię by dowieść mojej niewinności" - zakończył oświadczenie.
Publikując je zarząd MFW dodał, że wkrótce poinformuje o procedurze wyłonienia nowego szefa zarządu. Na razie pełniącym jego obowiązki pozostaje John Lipsky.
Tymczasem prawnicy Dominique’a Straussa-Kahna złożyli w nowojorskim sądzie kolejny wniosek o zwolnienie go za kaucją. Adwokaci zaproponowali również zastosowanie monitoringu elektronicznego. Jak poinformowalo prawnicy, sąd ma rozpatrzyć ich wniosek jeszcze dziś.
Adwokaci Straussa-Kahna proponują wpłacenie kaucji w wysokości miliona dolarów. W swoim wniosku napisali również, że ich klient zgadza się na ograniczenie swobody poruszania się do jednej lokalizacji na Manhattanie i noszenia na nodze elektronicznej bransolety przez 24 godziny na dobę. Zwolnieniu za kaucją sprzeciwia się prokuratura.
W poniedziałek sąd odrzucił wniosek Strauss-Kahna o zwolnienie za kaucją argumentując, że szef MFW może uciec zagranicę. USA i Francja nie mają umowy ekstradycyjnej. Z sondaży wynika, że większość Francuzów uważa, iż Strauss-Kahn padł ofiarą spisku