06 czerwiec 2015
Papież Franciszek przybył z jednodniową wizytą do Sarajewa, stolicy Bośni i Hercegowiny, 20 lat po zakończeniu wojny w tym państwie, która była jednym z najbardziej krwawych konfliktów w Europie po zakończeniu II wojny światowej. W swoim przemówieniu przypomniał, że Sarajewo nazywane jest "Jerozolimą Europy", ponieważ blisko siebie stoją w niej synagogi, kościoły i meczety.
Po przylocie do Sarajewa papież powiedział, że przybył jako pielgrzym pokoju i dialogu, 18 lat po historycznej wizycie świętego Jana Pawła II, która miała miejsce niecałe dwa lata po podpisaniu porozumienia pokojowego z Dayton. Zwracając się do członków trzyosobowego prezydium Bośni i Hercegowiny, w skład którego wchodzą przedstawiciele Bośniaków, Chorwatów i Serbów, Franciszek powiedział: "Cieszę się, że mogę przybyć do tego miasta, które tak bardzo ucierpiało z powodu krwawych konfliktów minionego wieku, a które na nowo stało się miejscem dialogu i pokojowego współistnienia".
W przemówieniu przypomniał, że Sarajewo nazywane jest "Jerozolimą Europy", ponieważ blisko siebie stoją synagogi, kościoły i meczety. Franciszek położył również nacisk na konieczność spoglądania na różnice jako na szansę wrastania w poszanowaniu dla wszystkich. „Konieczny jest cierpliwy i ufny dialog, tak aby osoby, rodziny i wspólnoty mogły przekazywać wartości swojej kultury i przyjmować dobro pochodzące z doświadczeń innych” - oświadczył.
W czasie wizyty Biskup Rzymu odprawił mszę świętą na miejskim stadionie dla blisko 60 tysięcy osób oraz odwiedził miejscową katedrę. Podczas wizyty w świątyni Franciszek odbył spotkanie gdzie usłyszał historię o torturach jakich doznała jedna z zakonnic która została porwana w 1993 roku przez arabskich bojowników, którzy przybyli do Bośni walczyć u boku muzułmanów w tym państwie.
Na zakończenie Ojciec Święty apelował o współpracę, dialog, przebaczenie oraz o to, by "wszystkie różne głosy tworzyły raczej szlachetny i harmonijny śpiew niż fanatyczny krzyk nienawiści". Papież zapewnił, że Stolica Apostolska cieszy się z postępów poczynionych w minionych latach w Bośni i Hercegowinie i pragnie tego, by "po tym jak czarne chmury burzy w końcu się oddaliły, mogła przy udziale wszystkich dokonywać postępów na podjętej drodze, tak aby po mroźnej zimie rozkwitała wiosna".
W tym roku Franciszek odwiedzi jeszcze w lipcu Ekwador, Boliwię i Paragwaj, a we wrześniu będzie na Kubie i w Stanach Zjednoczonych, gdzie będzie z pewnością gratulował liderom tych państw wznowienie stosunków dyplomatycznych.
Na podstawie: Reuters, Polskie radio, Tokom.pl.