Hiszpania/ Doszło do kolejnego incydentu z ETA
W sobotę (23.09) trzy zamaskowane i uzbrojone osoby, podające się za bojowników ETA, poinformowały o kontynuowaniu przez baskijską organizację separatystyczną dalszej walki o niepodległość Kraju Basków. Do zdarzenia doszło mimo obowiązującego od kilku miesięcy zawieszenia broni. Incydent miał miejsce w mieście Aritxulegi, niedaleko San Sebastian. O fakcie poinformował w niedzielę na swojej stronie internetowej baskijski kanał telewizyjny EITB.
Jak informuje EITB, zamaskowani mężczyźni chcieli oddać hołd zabitym członkom ETA. Odczytali oni oświadczenie, w którym stwierdzono m.in.: „Nie przestaniemy walczyć, z bronią w ręku dopóty, dopóki nie osiągniemy niepodległości Baskonii”. Wkrótce po tej deklaracji oddali kilka strzałów w powietrze i opuścili miejsce zdarzenia.
ETA zwykle publikuje swoje oświadczenia w baskijskiej gazecie „Gara” lub też przekazuje je formie nagrania wideo, dlatego też nie było możliwe uzyskanie potwierdzenia, czy sobotnia wiadomość uzyskała aprobatę organizacji.
Rzeczniczka hiszpańskiego rządu odmówiła komentarza do zaistniałej sytuacji, tłumacząc, że „proces pokojowy wymaga dłuższego czasu i w chwili obecnej rozważną rzeczą wydaje się nie reagować na wszelkie tego typu komunikaty dotyczące ETA.”
ETA (Euskadi Ta Askatasuna - Kraj Basków i Wolność) jest uznawana za organizację terrorystyczną przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone. Od 1968 roku do dnia dzisiejszego w wyniku działań baskijskich separatystów zginęło 817 osób. 22 marca br. organizacja ogłosiła rozejm i oficjalnie zawiesiła działalność zbrojną, a także nawiązała kontakt z rządem premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero.
W ostatnim czasie hiszpański minister spraw wewnętrznych, Alfredo Perez Rubalcaba, został zobligowany do sporządzenia raportu na temat postępów w relacjach z ETA od chwili zawieszenia broni. Sobotnie wydarzenia kładą się jednak cieniem na zawartym rozejmie oraz zbiegają się w czasie z niedawną falą przemocy na ulicach Kraju Basków, kiedy to tamtejsze gangi spaliły autobus i zaatakowały biura stacji radiowej.
Korespondent BBC w Madrycie, Danny Wood podkreślił, że jest to już szósty komunikat ze strony separatystów od momentu ogłoszenia rozejmu. Według niego incydent ten może być traktowany dwojako. Z jednej strony może być to sygnał mówiący, że ETA nie jest gotowa do porzucenia swojej terrorystycznej działalności w zamian za ustępstwa ze strony władz Hiszpanii. Z drugiej zaś strony, wydarzenie to może stanowić element strategii separatystów przed podjęciem poważniejszych rozmów z rządem hiszpańskim.
Premier Zapatero w swoim niedzielnym wystąpieniu w Barcelonie, powiedział m.in.: „Reguły gry są jasne: szacunek dla prawa i pokoju. Pokój oznacza brak przemocy, jakichkolwiek jej przejawów. Zakończenie fali przemocy jest bezcenne.”
Lider hiszpańskiej opozycji, konserwatysta, Mariano Rajoy stwierdził, że oświadczenie to przypomina tylko tyle, że wszelkie negocjacje z terrorystami są bezsensowne: „ ETA nie zmieniła się. Jest to wciąż organizacja terrorystyczna.”
Na podstawie: news.bbc.co.uk, today.reuters.co.uk, wikipedia.pl