Hiszpania: Koniec fenomenu Podemos?
W Hiszpanii spada poparcie dla Podemos. Na czele plasuje się PP, a zaraz za nią PSOE. Gwałtowny wzrost odnotowują Ciudadanos. Wybory samorządowe w Hiszpanii jednak bez niespodzianek?
Zgodnie z wynikami badań opublikowanych przez „El País”, przeprowadzonymi przez hiszpańskie Centrum Badań Socjologicznych (CIS), gdyby wybory samorządowe odbyły się dziś, zwyciężyłaby Partia Ludowa (PP). Mimo spadku poparcia (w styczniu 2015 było to 27,3 proc.) nadal prowadzi w sondażach z wynikiem 25,6 proc. Druga byłaby Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE), która poprawiła swój wynik styczniowy o 2 proc. i obecnie ma 24,3 proc. poparcia społeczeństwa.
Największym zaskoczeniem wydaje się słaby wynik Podemos (Możemy). Partia Pablo Iglesiasa (zdj.) zanotowałaby bolesną porażkę: poparcie dla niej spadło z 23,9 proc. w styczniu do 16,5 proc. w kwietniu. Ugrupowanie to często określa się jako fenomen na hiszpańskiej scenie politycznej. Partia powstała zaledwie rok temu i już po 4 miesiącach od założenia uzyskała mandaty w Parlamencie Europejskim. Obecnie wyraźnie traci swoich zwolenników.
Czwartą siłę na hiszpańskiej scenie politycznej stanowiłaby partia Ciudadanos, która zanotowałaby najwyższy wzrost poparcia: z 5,2 proc. (w styczniu tego roku) do 13,8 proc. w kwietniu. Przy takim tempie wzrostu może zastąpić Podemos na trzecim miejscu.
Mieszkańcy 13 z 17 hiszpańskich wspólnot autonomicznych (oprócz Katalonii, Andaluzji, Kraju Basków i Galicji) pójdą do urn 24 maja, aby wybrać swoje władze samorządowe. W listopadzie tego roku odbędą się także wybory powszechne.
Lata 2014/2015 wydają się być przełomowe dla hiszpańskiej polityki ze względu na rozbicie hegemonii dwóch partii: PP i PSOE oraz pojawienie się alternatywnych ugrupowań.
Żródło: El País, CIS, Reuters, El Mundo