Hiszpania/Trwa ewakuacja mieszkańców na Wyspach Kanaryjskich
Ponad dwanaście tysięcy osób zostało zmuszonych do opuszczenia własnych domów w wyniku ogromnych pożarów na Wyspach Kanaryjskich.
Decyzję o ewakuacji madrycki rząd podjął we wtorek. Płomienie pochłonęły już 35 tysięcy hektarów ziemi na całym archipelagu. Trwającym od czterech dni pożarom sprzyja pogoda: czterdziestostopniowe upały i towarzyszący im silny wiatr, który bardzo szybko rozprzestrzenił ogień w górzystych terenach pokrytych sosnowymi lasami.
Lokalne media szacują liczbę mieszkańców pozostawionych bez dachu nad głową nawet na 13,5 tysięcy. Trudna do określenia jest liczba turystów, licznie przebywających w tym okresie na wyspach, dotkniętych przez pożary.
Minister Środowiska Hiszpanii, Cristina Narbona, określiła sytuację jako "bardzo alarmującą" i obiecała wysłanie większej liczby brygad strażackich do walki z ogniem. Do tej pory z ogniem walczyło na wyspach ponad stu strażaków mających do dyspozycji dziesięć śmigłowców i jeden samolot gaśniczy. Obecnie mają do nich dołączyć jeszcze dwa helikoptery.
"Tego ranka wiatr się nieco uspokoił, spadła też temperatura. mimo iż sytuacja jest nadal bardzo skomplikowana mamy nadzieję, że będzie się poprawiać"- powiedział dziennikarzom Paulino Rivero Baute- prezydent Kanaryjskiej Wspólnoty Autonomicznej.
Do zaprószenia ognia przyznał się w sobotę strażak, Juan Antonio Navarro Armas, który sądził, że podpalenie ułatwi mu przedłużenie umowy o pracę.
Według statystyk, w Hiszpanii w latach 1990- 2004 pożary pochłaniały średnio 140 tysięcy hektarów ziemi każdego roku. jednak w ostatnich latach są one coraz częstsze, a wiele z nich okazuje się być skutkiem podpalenia.
Źródła: www.cnn.com, www.rmf.fm/fakty