Jest porozumienie Unii w sprawie zaostrzonych sankcji wobec państw, które nie kontrolują budżetu
- IAR
Jest wstępne porozumienie krajów Unii w sprawie zaostrzonych sankcji wobec państw, które nie trzymają w ryzach budżetu. Jednak co do szczegółów propozycji Komisji Europejskiej nie ma pełnej zgody. Wieczorne spotkanie w Brukseli unijnych ministrów finansów potwierdziło różnice zdań, choć liderzy Wspólnoty starali się ukryć rozbieżności.
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy w oświadczeniu dla prasy napisał o szerokim poparciu, unikając szczegółów. Podobnie ogólnie wypowiadał się unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Olli Rehn. "Jest szerokie poparcie dla podstawowych pomysłów, które Komisja Europejska przedstawia, by wzmocnić zarządzanie gospodarcze. Ale oczywiście mówiąc to, muszę przyznać, że była też ożywiona dyskusja na ten temat w naszej grupie"- mówił komisarz.
Komisja Europejska proponuje, by niesubordynowane kraje, które przekroczyły dozwolone limity deficytu budżetowego i długu publicznego, wpłacały specjalne depozyty do unijnego budżetu w wysokości 0,2 procent PKB. Dopiero po spełnieniu unijnych kryteriów i poprawie kondycji finansów publicznych kaucja byłaby zwracana. Sankcje byłyby automatyczne, chyba że większość krajów zdecyduje inaczej. Za najostrzejszymi sankcjami są Niemcy, przeciwko automatycznemu ich nakładaniu jest z kolei Francja.
Polska w tej dyskusji popiera niemiecki postulat zaostrzonych sankcji - powiedział Polskiemu Radiu minister finansów Jacek Rostowski. „Powoli idziemy w tym kierunku, tylko to wszystko będzie w końcu z naszego punktu widzenia zależało od tego, żebyśmy mieli pewność, że będzie równe traktowanie wszystkich państw” - dodał.
Na razie jednak Bruksela proponuje sankcje dla krajów strefy euro. Komisja Europejska ma swoje pomysły oficjalnie przedstawić i zaakceptować jutro, na cotygodniowym posiedzeniu.