Niemieccy Zieloni wybrali przewodniczącego tureckiego pochodzenia
Cem Özdemir został współprzewodniczącym Die Grünen (Zieloni) podczas weekendowego (15-16.11) zjazdu partii w Erfurcie. Po raz pierwszy w historii niemieckiego parlamentaryzmu na czele partii stanął przewodniczący z imigracyjną przeszłością.
„Będziemy twardą opozycją!” tymi słowami nowy szef Zielonych zaczął swoje przemówienie. „Po przyszłorocznych wyborach przejmiemy współodpowiedzialność za nasz kraj” krzyczał z mównicy Özdemir, który podczas głosowania otrzymał 80 proc. głosów. Wraz z nim na przewodniczącą partii po raz czwarty wybrano Claudię Roth, którą delegaci obdarzyli 82 proc. zaufaniem. Jednocześnie wybrano dwóch głównych kandydatów, Renate Künast oraz Jürgena Trittina, którzy mają stać się „lokomotywą wybroczą” w przyszłorocznych wyborach do parlamentu.
Nowy przewodniczący Die Grünen zasiadał od 1994 roku w Bundestagu, gdzie był pierwszym deputowanym pochodzenia tureckiego. Swoją karierę polityczną Özdemir kontynuował od 2004 roku w Parlamencie Europejskim. Zieloni jako jeden ze swoich politycznych celów uważają integrację imigrantów pochodzących z różnych krajów ze społeczeństwem niemieckim. Wybór szefa partii pochodzącego z wieloetnicznej rodziny jest tego dowodem.
Podczas zjazdu w Erfurcie określono również główne tematy przyszłorocznej kampanii wyborczej. Najważniejszym z nich jest wdrożenie koniecznych reform, prowadzących do wykorzystywania w całych Niemczech, od 2050 roku wyłącznie energii odnawialnej. Jako odpowiedź na kryzys finansowy Zieloni proponują wielomiliardowe inwestycje w działania związane z ochroną klimatu, system szkolnictwa oraz wyrównywanie szans w społeczeństwie. Również militarne operacje z udziałem Bundeswehry były tematem partyjnych obrad. Zagraniczne misje niemieckich żołnierzy mogą być przeprowadzane, postanowili Die Grünen, tylko w ostateczności oraz gdy odbywają się za zgodą ONZ.
Niemiecka Partia Zielonych została założona w 1980 roku w Karlsruhe. W latach 80. i do połowy lat 90. nie odgrywała znaczącej roli politycznej. Dopiero wraz z nastaniem koalicyjnego rządu SPD (Socjaldemokracja) z Die Grünen pod przewodnictwem Gerharda Schroedera w 1998 Zieloni mieli realny wpływ na niemiecką politykę. Najbardziej znanym politykiem partii był Joschka Fischer, w rządzie Schroedera minister spraw zagranicznych. Ostatnio szczególnym zainteresowanie Zieloni cieszyli się przy okazji demonstracji przeciwko transportowi odpadów radioaktywnych w Niemczech w ubiegłym tygodniu.
Na podstawie: Süddeutsche Zeitung, Die Zeit, spiegel.de