Polska/ Rząd zgodził się na widoczny znak
W ramach współpracy nad projektami historycznymi Niemcy zgodzili się na polskie propozycje dotyczące m.in. współfinansowania restauracji obiektów na Westerplatte, gdzie w 2009 odbędą się obchody 70-lecia wybuchu II wojny światowej.
Przedstawiciele rządu niemieckiego wyrazili także zainteresowanie współtworzeniem w Polsce Muzeum Wojny i Pokoju w Gdańsku. Projekt taki przedstawił podczas grudniowej wizyty w Berlinie Donald Tusk. W stolicy Niemiec powstanie również muzeum historii Polski poświęcone w znacznej mierze wkładowi „Solidarności” w obalenie muru berlińskiego.
Koncepcja „widocznego znaku” powstała przy okazji podpisania umowy koalicyjnej między CDU/CSU a SPD w 2005 roku i stanowiła odpowiedź na propozycję Związku Wypędzonych. Szefowa Związku, Erika Steinbach (CDU), postulowała w ramach „Centrum przeciwko Wypędzeniom” ukazanie problemu niemieckich wypędzonych, ale bez szerszego kontekstu historycznego. Polska od lat zgłaszała swoje zastrzeżenia do tego pomysłu.
W nowej propozycji rządu kanclerz Merkel, to samo zagadnienie ma zostać ukazane na tle tragedii innych narodów. W radzie programowej „widocznego znaku” mieli zasiadać zarówno niemieccy, jak i polscy historycy, jednak Warszawa odrzuciła tę propozycję z uwagi na kontrowersje w samych Niemczech wokół projektu. We władzach nowej inicjatywy nie będzie miejsca dla Stainbach, a całość znajdzie się pod kontrolą Niemieckiego Muzeum Historii w Berlinie.
W środę do RFN pojechał prof. Bartoszewski, w rządzie Tuska odpowiedzialny min. za kontakty z Niemcami. Dokładnych uzgodnień wymaga jeszcze ekspozycja dotycząca polskiej martyrologii w berlińskim muzeum Topografia Terroru oraz wcześniejsza inicjatywa „Pamięć i Solidarność”. Będzie ona łączyć intelektualne ośrodki z Polski, Niemiec, Węgier i Słowacji zajmujące się tematyką deportacji i totalitaryzmu w Europie.
Na podstawie: sueddeutsche.de, Gazeta Wyborcza