Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Prawie 100 tysięcy europejskich związkowców demonstrowało na ulicach Brukseli

Prawie 100 tysięcy europejskich związkowców demonstrowało na ulicach Brukseli


29 wrzesień 2010
A A A

Prawie 100 tysięcy europejskich związkowców demonstrowało na ulicach Brukseli przeciwko cięciom budżetowym i w obronie miejsc pracy. To największa manifestacja w belgijskiej stolicy od prawie dziewięciu lat. Wzięło w niej udział kilkuset polskich związkowców z Solidarności i OPZZ.

 

ImageZwiązkowcy zmobilizowali swoje siły i zaprotestowali przeciwko drastycznym planom oszczędnościowym wprowadzanym w unijnych krajach. Według nich odbije się to kosztem miejsc pracy i doprowadzi do spowolnienia wzrostu gospodarczego.
"Przyjechaliśmy, by zamanifestować jedność związków zawodowych w walce z kryzysem. To chciwość kapitału doprowadziła do kryzysu. Cięcia budżetowe są możliwe, ale mówimy NIE dla sposobu w jaki to się odbywa - bez dialogu i bez rozmów" - mówił przewodniczący OPZZ Jan Guz, który wziął udział w demonstracji.


Inni związkowcy ostrze swej krytyki skierowali na Brukselę. "Nie jesteśmy zadowoleni z europejskiej polityki, chcemy podwyżek płac, sprzeciwiamy się Europie bogaczy" - tak mówił francuski związkowiec. "Przyjechały tu związki z całej Europy, by zaprotestować przeciwko działaniom Brukseli, dzięki nim bogaci są coraz bogatsi, a biedni ludzie ledwie wiążą koniec z końcem" - wtórował niemiecki związkowiec.


W Brukseli zderzyły się dwa światy - gdy na ulicach manifestowali związkowcy przeciwko cięciom budżetowym, w gabinetach w Komisji Europejskiej urzędnicy akceptowali unijne reformy i ostrzejsze sankcje dla państw, które nie będą oszczędzać i nie będą trzymały dyscypliny budżetowej.