Raport: Polacy w czołówce skarżących do Europejskiego RPO
- IAR
Polacy są w czołówce, jeśli chodzi o liczbę składanych skarg na działanie unijnych instytucji. Z raportu Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że w ubiegłym roku z Polski wpłynęło 214 zażaleń. Przed nami są Niemcy, którzy zgłaszają najwięcej zastrzeżeń - złożyli 375 skarg, oraz Hiszpanie.
Z ponad dwustu nadesłanych przez Polaków skarg Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się czternastoma. Rodacy skarżyli się na niesprawiedliwe traktowanie i dyskryminację, na przykład ze względu na wymagania językowe przy rekrutacji urzędników do unijnych instytucji. Większość skarg dotyczyła jednak braku przejrzystości działania unijnych instytucji. „Z niepokojem stwierdzam, że liczba takich spraw pozostaje wysoka w ostatnich latach, a przecież przejrzystość jest kluczowa w budowaniu zaufania wśród obywateli Unii” - komentował Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich Nikiforos Diamandouros.
Wśród pozytywnie rozpatrzonych skarg jest na przykład ta złożona przez Polaka, który 5 lat pracował legalnie w Wielkiej Brytanii. Jednak gdy stracił pracę, brytyjskie władze odmówiły mu zasiłku dla bezrobotnych, a Komisja Europejska, mimo apeli, nie zajęła się sprawą. Na działania władz Danii i niedostateczną reakcję Brukseli poskarżyła się także Polka niezadowolona z decyzji w sprawie emerytury.
Każdy obywatel Unii, firma czy organizacja pozarządowa może zwrócić się do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję, jeśli uważa, że unijne instytucje nie działają właściwie. Rzecznik nie może natomiast badać spraw dotyczących działania krajowych, regionalnych lub lokalnych władz w państwie członkowskim.