Rosja nie jest zainteresowana udziałem w unijnym programie Partnerstwa Wschodniego
Rosja nie jest zainteresowana udziałem w unijnym programie Partnerstwa Wschodniego - powiedział w Berlinie szef komisji spraw zagranicznych Dumy Konstantin Kosaczow.
Kosaczow uczestniczył w stolicy Niemiec w konferencji poświęconej współpracy Unii Europejskiej i Rosji. Jak zaznaczył, Rosja nie włączy się w Partnerstwo Wschodnie, ponieważ jako równorzędny partner Wspólnoty nie potrzebuje dodatkowych tego typu inicjatyw. Kosaczow widzi natomiast możliwość opracowania przez obie strony jak to określił, „jakiegoś wspólnego projektu dla krajów położonych między Unią a Rosją”. Warunkiem jest jednak, aby Moskwa od początku była zaangażowana w taki projekt. Nie może być tak, jak w przypadku Partnerstwa Wschodniego, którego gotowa koncepcja została przez Brukselę przedstawiona Rosji do akceptacji - mówił Kosaczow. Nawiązując do unijnego Programu dla Modernizacji Rosji, przedstawiciel Dumy stwierdził, że Unia też potrzebuje modernizacji swojej polityki wschodniej, także wobec Rosji. „Czasami odnosimy wrażenie, że Unia ma aspiracje, aby podejmować decyzje za inne kraje europejskie, na przykład za Rosję” - oświadczył Kosaczow. Komentując tę wypowiedź szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki powiedział, że Rosja nie musi być podmiotem, do którego adresowane jest Partnerstwo Wschodnie i rozwija inną formułę współpracy z Unią Europejską. Priorytetem jest dla niej Program dla Modernizacji. W berlińskiej konferencji wzięli udział parlamentarzyści z Polski, Rosji i Niemiec.