Słowacka armia wypożyczy samoloty myśliwskie
- IAR
Słowacka armia planuje wypożyczenie kilku MIG-ów 29, które utrzymałyby zdolność bojową lotnictwa Słowacji. Informując o tym minister obrony Lubomir Galko nie ujawnił z jakiego kraju miałyby pochodzić maszyny. Na kupno nowych MIG-ów Słowacja nie ma pieniędzy.
W najbliższym czasie Słowacja musi wycofać z ekspoatacji MIG-i 29, które po wielu latach napraw tracą zdolność bojową. Ponieważ rząd nie ma pieniędzy na ich modernizację, do bieżących napraw MIGów-29 wykorzystuje się części z samolotów, które już nie latają. Zdaniem ministra, problem rozwiązałoby wypożyczenie kilku maszyn. Koszt 10-letniego leasingu Galko oblicza na 150 milionów euro rocznie.
Eksperci ministerstwa twierdzą, że armia spełnia standarty NATO-wskie w 44 procentach. 90 procent amunicji jest po okresie gwarancji. Przestarzałe są wszystkie czołgi T-72, wyrzutnie pocisków Modular i systemy radiolokacyjne. Sypią się stare ciężarówki PV-3S. Jeszcze w tym roku armia pozbędzie się śmigłowców MI-17M i rakiet przeciwlotniczych S-300 oraz samolotów transportowych AN-24. 15 lipca wycofano 30 ostatnich czołgów T-34.
W roku 2004 po wejściu Słowacji do NATO słowacki rząd zobowiązał się przeznaczyć na obronę 2 procent Produktu Krajowego Brutto. W roku 2006 rząd wydzielił na wydatki armii 1,5 procent PKB. W tym roku wydatki wyniosą zaledwie 1 procent PKB. W reakcji na krytykę generalnego sekretarza NATO Fogha Rasmussena, który ostrzegł, że Słowacja powininna realizować swoje zobowiązania członkowskie, Lubomir Galko odparł, że nie jest w stanie przeznaczyć więcej pieniędzy na utrzymanie armii.