Tysiące Czechów pożegnało Vaclava Havla
- IAR
Dziś Praga pożegnała Vaclava Havla - pierwszego prezydenta wolnej Republiki Czeskiej. W kondukcie na Hradczany szło za jego trumną kilkanaście tysięcy ludzi. Kolejne tysiące czekały przed Bramą Gigantów na Praskim Zamku.
Pożegnanie miało dwie części. W pierwszej, tzw. prywatnej, uczestniczyli ludzie, którym Vaclav Havel był bliski, którzy szanowali jego postawę i wartości. W milczeniu dotarli na Hradczany. Tam rozpoczęła się druga część pożegnania, która miała charakter państwowy i odbyła się z honorami wojskowymi. Do Sali Władysławowskiej na Praskim Zamku trumnę z ciałem Vaclava Havla przewieziono na armatniej lawecie w asyście kompanii honorowej wojska.
W imieniu Republiki Czeskiej zmarłego pożegnał prezydent Vaclav Klaus. Kiedy laweta przejeżdżała przez Plac Hradczański i wjeżdżała na zamkowy podwórzec rozległy się gromkie oklaski i dźwięk kluczy. Kluczy dlatego, że były one symbolem aksamitnej rewolucji w listopadzie 1989 roku. Kiedy Havel oznajmiał wówczas tłumom na Placu Wacława, że komunizm w Czechosłowacji upadł, ludzie zaczęli spontanicznie dzwonić kluczami.