UE/ Francja nie będzie hamować rozmów z Turcją
Olli Rehn powiedział, że negocjacje są w toku, ale ich tempo mogłoby być szybsze, a to zależy od wdrażania koniecznych w Turcji reform. Pozytywnie wypowiedział się na temat ostatnich zmian w Turcji, zwłaszcza poprawki do artykułu z kodeksu karnego, który dopuszczał 3 lata więzienia za obrazę tureckości. Podkreślił jednak, że najważniejsza jest implementacja tego prawa oraz wdrażanie kolejnych.
Tematem rozmów była też obecna sytuacja w Turcji i kwestia delegalizacji rządzącej partii AKP przez Trybunał Konstytucyjny. Komisarz podkreślił, że UE nie może być obojętna na tę kwestię skoro Turcja jest kandydatem na jej członka. „ Unia chce aby Turcja przezwyciężyła ten kryzys a najlepszym sposobem poradzenia sobie z bieżącymi problemami jest pełne wdrożenie reform”. Dimitrij Rupel powiedział zaś, że Unia jest zaniepokojona sytuacją w Turcji w związku z sprawą AKP oraz, że obecny rok jest kluczowy dla procesu reform w Turcji i że nie można go zmarnować.
Francuski sekretarz stanu zapowiedział zaś, że jego kraj podczas przewodnictwa które obejmuje od 1 lipca, nie będzie stał na przeszkodzie negocjacjom z Turcją. Są to ważne słowa w kontekście tego, że Francja obok Niemiec jest jednym z głównym oponentów członkostwa Turcji w UE. „Francja nie ma intencji załamania rozmów negocjacyjnych z Turcja”- powiedział Jean-Pierre Jouyet. Również Ali Babacan mówiła, że nie spodziewa się problemów podczas prezydentury francuskiej.
Turcja ma obecnie otwarte 6 rozdziałów negocjacyjnych z 35. Unia oczekuje, że na spotkaniu zaplanowanym na 17 czerwca zostaną otwarte dwa kolejne.