UE-Iran/ Atomowe negocjacje
Zbliża się decydująca faza trwających 18 miesięcy rozmów na linii UE - Iran. Negocjacje dotyczą irańskiego programu nuklearnego, a w swą końcową fazę wkroczą w piątek (29.IV). Kamal Kharrazi, minister spraw zagranicznych Iranu, przypomniał stanowisko Teheranu, że w przypadku fiaska rozmów, powróci on do swojego programu wzbogacania uranu.
Cyrus Nasseri, główny negocjator strony irańskiej, powiedział, że jego kraj oczekuje zaakceptowania przez Unię przedstawionych przez Teheran miesiąc temu propozycji.
Jednocześnie przyznał, że Europa stoi w obliczu trudnej decyzji. Irańskie propozycje zawierają sugestie struktury dalszych negocjacji, w których zawierają się gwarancje pokojowego charakteru prowadzonego programu nuklearnego w zamian za gwarancje UE, które miałyby dotyczyć stosunków politycznych, handlu i bezpieczeństwa Iranu.
Jednakże stanowisko UE jest jasne. Chce ona zakończenia programu wzbogacania uranu, zawieszonego w październiku 2003 w "akcie dobrej woli", natomiast Teheran dąży do jego wznowienia. Europejscy dyplomaci chcieliby uniknąć skierowania tej sprawy do Rady Bezpieczeństwa ONZ, jak chcą tego Amerykanie, i oczekują, że na piątkowym spotkaniu uda się osiągnąć wystarczający kompromis, aby przedłużyć negocjacje o ponad miesiąc, kiedy to mają nastąpić wybory prezydenckie w Iranie. Mogą one przynieść złagodzenie stanowiska tego kraju, gdyż będący u władzy konserwatyści przeciwni rozmowom muszą liczyć się możliwą utratą władzy.
Nasseri nie odrzucił możliwości przedłużenia rozmów, lecz jednocześnie przestrzegł, że proces negocjacji jest zagrożony, co odczytuje się jako przypomnienie, że ma on wrogów nie tylko w Iranie, ale i w USA. Irański negocjator nie ujawnił żadnych szczegółów swych propozycji, ale stwierdził, że były one oparte na fakcie, iż negocjowany program nuklearny "zajmie dużo czasu" i będzie realizowany "krok po kroku", więc Europejczycy będą mieli czas, aby upewnić się co do intencji jego kraju.
Źródła: Financial Times