UE/ Nieubłagani Francuzi
Analizy prowadzone od 10 maja przez sześć największych ośrodków badania opinii publicznej wyraźnie wskazują, że głos „nie” jest zdecydowanym faworytem wyścigu przed referendum. Porażka traktatu we Francji oznacza jego porażkę w całej Unii. Mogłoby to zagrozić integracji europejskiej lub znacznie ją spowolnić.
Jacques Chirac będzie próbował przekonać dziś wyborców do zagłosowania na „tak” podczas telewizyjnego apelu. Może to być trudne zadanie, gdyż spowolnienie gospodarcze i stopa bezrobocia (10,2 proc.), najwyższa od 1999 roku, powoduje frustrację wśród Francuzów obecnymi rządami.
Istnieją więc obawy, że odrzucenie konstytucji może być nie tyle wyrazem braku akceptacji dla jej kształtu, co sposobem „ukarania” rządzących, a w szczególności premiera Jean-Pierra Raffarin. Do odrzucenia traktatu nawołują m. in. Phillipe de Villiers (lider nacjonalistów), Jean-Marie Le Pen (lider antyimigracyjnego Frontu Narodowego) i były premier Laurent Fabiuc (socjalista) i to oni mogą najwięcej zyskać politycznie na porażce eurokonstytucji.
Źródło: Bloomberg.com