UE odpowiada na problem z gazem w kontekście problemu Ukraina-Rosja
Konflikt gazowy między Moskwą a Kijowem trwa od 1 stycznia. Doszło do niego, gdy Gazprom i Naftohaz nie zdołały porozumieć się odnośnie ceny gazu dla Ukrainy w bieżącym roku i stawek za jego tranzyt przez ukraińskie terytorium. Dostawy gazu z Rosji do Polski i państw UE są zagrożone.
Kijów i Moskwa oskarżają się wzajemnie o poważne zmniejszenie tranzytu gazu na Zachód. Pierwsze kraje UE, m.in. Bułgaria, już nie dostają rosyjskiego gazu. Polska korzysta teraz z dostaw przede wszystkim z białoruskiej nitki gazociągu, ale Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) już apeluje do największych odbiorców o ograniczenie zużycia gazu. Wznowienia dostaw zażądała już Unia Europejska.
Unia Europejska zażądała natychmiastowego wznowienia dostaw gazu do krajów członkowskich, określając ograniczenie w nocy z 05.01 na 06.01 dostaw rosyjskiego surowca przez Ukrainę jako "nie do zaakceptowania".
Ponadto Komisja Europejska w osobnym komunikacie przyznała, że są "nieprawidłowości" w dostawach gazu dla Polski i Węgier gazociągami biegnącymi właśnie przez Ukrainę.
Przedstawiła również informacje polskiego operatora sieci przesyłowych Gaz-System z których wynika, że dostawy gazu z Ukrainy są o 6 proc. mniejsze niż wynika z kontraktu. Jednocześnie jednak zwiększone zostały dostawy rosyjskiego gazu do Polski przez Białoruś.
Jak podała KE – Węgry powołując się na dane z Budapesztu - otrzymały 10 mln metrów sześciennych gazu mniej (na ogółem zakontraktowane 42 mln).
Bułgaria i inne kraje południowej Europy (poza Turcją i Grecją, które korzystają też z innych źródeł zaopatrzenia) korzystają z nitki gazociągu biegnącej przez terytorium Ukrainy. Polska korzysta z gazociągów biegnących przez Białoruś i Ukrainę.
„Bez uprzedzenia i w oczywistej sprzeczności z zapewnieniami najwyższych władz Rosji i Ukrainy, dostawy gazy do niektórych krajów członkowskich zostały znacząco zmniejszone. To sytuacja całkowicie nie do zaakceptowania” - głosi wspólne oświadczenie wydane przez Komisję Europejską i czeskie przewodnictwo w UE.
UE po raz kolejny zażądała w oświadczeniu natychmiastowego wznowienia dostaw gazu do UE oraz wznowienia negocjacji między stroną ukraińską a rosyjską, które doprowadzą do "ostatecznego rozwiązania ich dwustronnego, handlowego sporu".
Czeskie przewodnictwo i KE zapowiedziały także, że "zintensyfikują dialog z obiema stronami, tak by mogły szybko osiągnąć porozumienie".
Na podstawie: europa.eu,euroactiv.com