UE/ Unia chce powstrzymać Kosowo przed ogłoszeniem niepodległości
W sobotnich wyborach parlamentarnych w Kosowie wygrała Demokratyczna Partia Kosowa. Premierem najprawdopodobniej zostanie Hashim Thaci, były przywódca partyzantów albańskich. W czasie kampanii wyborczej zapowiadał, że jeśli jego partia wygra, to 10 grudnia ogłosi niepodległość Kosowa od Serbii. Jest to data końca negocjacji dotyczących statusu Kosowa.
Dziś państwa Unii ostrzegły Kosowo przed zbyt szybkim ogłoszeniem deklaracji niepodległości. „Kosowo powinno mieć niepodległość, ale nie osiągniętą jednostronną deklaracją. Powinno to być koordynowane przez międzynarodową społeczność”- powiedział brytyjski minister ds. Europy, Jim Murphy. Hajredin Kuci, lider Demokratycznej Partii Kosowa uspokajał UE, że „ogłoszenie niepodległości Kosowa po 10 grudnia wydarzy się tylko w pełnym porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi oraz Unią Europejską”
Nie rozwiązuje to jednak wcale problemów UE. O ile USA zdecydowanie popierają dążenia Kosowa do niepodległości, o tyle w samej Unii głosy są podzielone. Unia obawia się, że nie będzie w stanie mówić w sprawie Kosowa jednym głosem ani przedstawić wspólnego i jednolitego stanowiska.
Mediacje, które się toczą pomiędzy Serbią a kosowskimi Albańczykami, nie dały na razie rezultatu. Trójka- przedstawiciele USA, Rosji i UE mają 10 grudnia przedstawić raport na temat rokować dla ONZ. Jutro zaczyna się kolejna runda negocjacji, ale analitycy są sceptyczni, co do osiągnięcia porozumienia przed wyznaczonym terminem w grudniu.
Na podstawie: reuters,com, euobserver.com, bbc.co.uk