UE/ Unia przełamuje impas w stosunkach z Serbią
Serbski minister spraw zagranicznych, Vuk Jeremic, spotkał się z unijnymi ministrami w sobotę (29.03) w Brdo Pri Kranju, w Słowenii. Były to pierwsze oficjalne rozmowy na linii Bruksela-Belgrad od czasu ogłoszenia niepodległości przez Kosowo.
Unijny komisarz ds. rozszerzenia, Olli Rehn, powiedział, że spotkanie było szansą na przekonanie Serbów, by wybrali europejską przyszłość raczej niż "samoizalację" i "drogę donikąd".
W pierwszy dzień ministrialnego spotkania, w piątek (28.03) Rehn zachęcał porozumieniem o ruchu bezwizowym. "Oczekujemy, że będziemy gotowi przyjąć mapę drogową dla ruchu bezwizowego przed końcem kwietnia" - powiedział. Przy okazji podkreślił, że umowa ta nie będzie całkowicie znosić obowiązku wizowego - w tym celu Serbowie musieliby wprowadzić paszporty biometryczne oraz wiarygodną kontrolę granic.
Rehn powiedział, że Bruksela jest gotowa przyspieczyć negocjacje, włączając nadanie Serbii oficjalnego statusu kandydata, ale "Serbia sama musi potwierdzić swój europejski wybór", co ma szczególne znaczenie w perspektywie zbliżających się wyborów, przewidzianych na 11 maja br.
Jeremic wyszedł tuż po porannej rozmowie z unijnymi ministrami, by uniknąć spotkania z Hashimem Thacim, premierem Kosowa, który miał pojawić się na spotkaniu z ministrami Chorwacji, Bośni, Czarnogóry, Macedonii i Albanii w celu przedyskutowania drogi całego regiony do członkostwa w UE. "Jaka inteligentna osoba mogłaby przypuszczać, że [Jeremic] siądzie przy tym samym stole z Thacim?" - podsumował przedstawiciel słoweńskiej prezydencji.
Choć Jeremic określa uznanie Kosowa przez większość europejskich krajów mianem zdrady, wraz z prezydentem Borisem Tadiciem należy do najbardziej proeuropejskich serbskich polityków. Z kolei nacjonalistyczny premier, Vojislav Kostunica, sprzeciwia się rozmowom z UE dopóki strona unijna nie uzna Kosowa za integralną część Serbii.
Wskutek sprzeciwu Holandii i Belgii, nie doszło do podpisania porozumienia 7 lutego br. Warunkiem koniecznym politycznego partnerstwa UE-Serbia pozostaje wymóg współpracy Serbii z Międzynarodowym Trybunałem Karnym ds. byłej Jugosławii.
Na podstawie: africa.reuters.com, en.rian.ru, turkishpress.com