Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

UE/ W 2009r. Polska wybierze 51 eurodeputowanych


06 wrzesień 2007
A A A

 

Projekt nowego podziału mandatów w Parlamencie Europejskim od wyborów w 2009r. opiera się na kluczu liczby mieszkańców (a nie obywateli) w poszczególnych Państwach Członkowskich. Zakłada, że liczba eurodeputowanych nie przekroczy 750.

 

Autorzy projektu – centroprawicowy eurodeputowany Alain Lamassoure i socjalista Adrian Severin – bazują w swej propozycji na tzw. zasadzie degresywnej proporcjonalności, na czym skorzystają państwa mniejsze. Raport pomija kwestię rozszerzenia UE o Chorwację w 2009r., choć uwzględnia możliwość podniesienia pułapu maksymalnej liczby europosłów w razie rozszerzenia UE.

 Projekt zakłada, że liczba wszystkich posłów nie może przekroczyć 750. Ponieważ Traktat z Nicei przewiduje, że maksymalna liczba eurodeputowanych to 736, do rozdzielenia pozostaje 14 mandatów. Projekt  Traktatu Reformującego mówi, że najmniejszy kraj musi mieć minimum sześciu posłów, a największy maksymalnie 96.Wynika z tego, że liczba maltańskich eurodeputowanych wzrośnie do sześciu. Z kolei Niemcy utracą trzech spośród 99 przedstawicieli.

Na nowym podziale z pewnością skorzystają państwa takie jak Hiszpania (43,7 mln mieszkańców), gdzie populacja wzrosła od 2000 roku aż o 4,5 miliona. Stało się tak głównie za sprawą masowego uregulowania statusu nielegalnych imigrantów.

Na podstawie postanowień nicejskich z 2001r. Polska ma prawo do 50 mandatów. W chwili obecnej mamy jednak 54 przedstawicieli, co jest rozwiązaniem tymczasowym i wiąże się bezpośrednio z opóźnionym wejściem do UE Bułgarii i Rumunii. Jeżeli projekt sprawozdawców komisji ds. konstytucyjnych wejdzie w życie, zyskamy prawo do jednego eurodeputowanego więcej.

Parlament Europejski przyjmie raport z propozycjami podziału miejsc w ciągu miesiąca, a 18 października ostateczną decyzję podejmą przywódcy państw UE. Nowe zasady miałyby być dołączone w formie protokołu do nowego Traktatu Reformującego.


Na podstawie: euobserver.com, di-ve.com, eupolitix.com