Zakłócenia w ruchu lotniczym po wybuchu wulkanu na Islandii
- IAR
Brytyjskie MSZ wydało komunikat, w którym informuje o pierwszych zakłóceniach lotów na skutek wybuchu wulkanu Grimsvotn na Islandii.
British Airways zapowiedziały wstrzymanie połączenia między Londynem, a miastami w Szkocji od rana do co najmniej 15:00 czasu polskiego. Loty do Szkocji wstrzymały też linie KLM, Easyjet, Flybe, Loganair i Eastern Airways. Kryzys przekroczył jednak granice Szkocji. Jedna z linii włączyła angielskie Newcastle do listy zawieszonych połączeń. Minister transportu Philip Hammond przyznał też, że doszło do "niewielkich opóźnień" w połączeniach transatlantyckich. Od wczoraj wstrzymano wszelkie loty na Islandię. Dyrektor Urzędu Lotnictwa Cywilnego Andrew Haines powiedział, że ma nadzieję na uniknięcie zeszłorocznego chaosu po wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull, kiedy brytyjską przestrzeń powietrzną, zamknięto w sumie na 12 dni.
"Wiemy teraz o wiele więcej o wulkanach i mamy opracowany inny reżym postępowania. Linie wiedzą, gdzie jest bezpiecznie latać i jak zmieniać trasy. Mamy lepsze pomiary z samych wulkanów i lepsze modele komputerowe, więc wiele się nauczyliśmy od zeszłego roku."
Obawy przd pyłem wulkanicznym skłoniły organizatorów podróży prezydenta Obamy do Europy do przyspieszenia jego odlotu z Irlandii do Londynu, co jednak nie zmieni dzisiejszego programu wizyty. Również trener FC Barcelona, Pep Guardiola zapowiedział wcześniejszy przylot swego zespołu - dziś, lub jutro - na sobotni finał Ligi Mistrzów w Londynie z Manchesterem United.