"Kryzys gazowy jeszcze się nie zakończył"
Prezydenci Polski i Ukrainy oraz premier Czech spotkali się w środę we Wrocławiu aby omówić kwestie związane z realizacją rosyjsko-ukraińskiego porozumienia gazowego. Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego kryzys gazowy jeszcze się nie zakończył. „Kryzys gazowy jeszcze się nie zakończył” mówił Lech Kaczyński podczas konferencji prasowej, na której występował wspólnie z Wiktorem Juszczenko i Mirkiem Topolankiem. W jego wypowiedzi nie zabrakło kolejnych mocnych akcentów. „Jest jasne, że jest związek pomiędzy konfliktem gruzińskim i konfliktem o gaz. Trzeba podkreślić jednak, że ten drugi nie miał charakteru militarnego, i za to należy Bogu dziękować, ale był równie groźny. To elementy tej samej polityki – polityki dominacji i odzyskiwania wpływów” mówił polski prezydent.
Kaczyński podkreślił, że jest w interesie wszystkich krajów UE, a także Ukrainy i państw leżących w rejonie Morza Czarnego i Kaspijskiego, żeby tego rodzaju polityka nie zakończyła się sukcesem. Dodał również, że ostateczne zakończenie konfliktu gazowego wymaga działań ze strony zarówno Unii Europejskiej jak i Ukrainy. W jego ocenie podczas ostatniego kryzysu interesy państw Unii Europejskiej, ale także innych, związane z zasadą suwerenności, z lojalną współpracą gospodarczą, zostały naruszone. „Trzeba próbować często w niełatwej sytuacji odrabiać straty. Trzeba to robić konsekwentnie, choć może czasami powoli, nie za dużymi krokami” mówił.
„Będzie wielką pomyłką społeczeństwa, jeśli będzie spostrzegało w tym konflikcie tylko i wyłącznie komercyjny problem gospodarczy. Gaz to polityka, a wielki gaz to wielka polityka. U podstaw tego, co się wydarzyło na początku stycznia leżą interesy geopolityczne” mówił z kolei Juszczenko. Zwrócił się też do obywateli Unii Europejskiej z oświadczeniem: „Na Ukrainie nie urodził się polityk, który zakręci kurek na drodze gazu rosyjskiego do Unii. Jeżeli wam ktoś powie, że to zrobiła Ukraina, proszę pamiętać moje słowa - to jest wielka nieprawda. Nie ma żadnych problemów między Ukrainą a Rosją w rozliczeniach handlowych”.
Premier Czech, które sprawują obecnie unijną prezydencję stwierdził z kolei, że rozwiązanie konfliktu gazowego będzie swoistym testem integracji europejskiej.
Rozmowy nie dotyczyły tylko kwestii gazowych. Jeszcze przed spotkaniem prezydencki minister Mariusz Handzlik mówił, że jednym z celów wrocławskiego spotkania jest poinformowanie czeskiej prezydencji o sytuacji na Ukrainie, a także dyskusja na temat dalszej współpracy Ukrainy z UE, nie tylko w obszarze współpracy energetycznej. Jak w trakcie konferencji prasowej poinformował Kaczyński – ukraiński prezydent potwierdził podczas spotkania „prozachodni kurs swojej polityki”.
Topolanek mówił z kolei, że kraje europejskie muszą wesprzeć europejskie aspiracje Ukrainy. „Ukraina ma takie samo prawo do niezależności i samostanowienia, jak inne państwa Europy” dodał.
Wcześniej wrocławskie spotkanie ironicznie komentowały rosyjskie media. Lech „Kaczyński i Wiktor Juszczenko nie mogą bez siebie żyć” pisał rosyjski dziennik "Wriemia Nowostiej", dodając że Polska „próbuje stworzyć antyrosyjski blok”.
Na podstawie: prezydent.pl, gazeta.pl