Na Okęciu nie działa system ułatawiający podejście do lądowania ILS
ILS to system ułatawiający podejście na lotnisko przy uzyciu instrumentów pokładowych. Im wyższa jego kategoria, tym łatwiej lądować w trudnej pogodzie. Niedawno się okazało, że na Okęciu... nie działa.
Lotnisko na Okęciu posiada kategorię II na dłuższym pasie, 33. Umożliwia to lądowanie w trudnych warunkach atmosferycznych. Niestety od 24 grudnia na warszawskim Okęciu ten system jest uszkodzony, co znaczy ze nie można lądować w kategorii II, a jedynie w I. W praktyce sprowadza się to do tego, że przy większej mgle nie sposób wylądowac w Warszawie przy użyciu instrumentów a jedynie wizualnie.
Pilot musi więc dosłownie wypatrzyć lotnisko, pas i jego koniec z kokpitu. Szczęśliwie może jeszcze liczyć na pomoc wieży i informacje od innych pilotów. Tym samym w całym kraju nie ma lotniska zdolnego przyjmować maszyny w warunkach pogodowych wymuszających użycie kategorii II ILS.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wiedziała o tej usterce, ale przez kilka dni nikogo nie poinformowała o problemach. Andrzej Frydrych, szef Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego, zamierza złożyć wniosek do prokuratury przeciwko PAŻP, który broni się twierdząc, że uszkodzenie systemu wspomagającego podejście do lądowania w gorszych warunkach pogodowych nie było na tyle poważne, żeby zagrozić bezpieczeństwu pasażerów i załóg.