Polacy lubią Rosjan, ale nie ufają Rosji
Według badań opinii publicznej Polacy z rezerwą odnoszą się do Rosji, zwłaszcza po wydarzeniach na Kaukazie, nadal jednak darzą wielką sympatią Rosjan i ich kulturę.
Według opublikowanych przez dziennik "Rzeczpospolita" badań opinii publicznej, przeprowadzonych przez Gfk Polonia, Polacy nie mają zaufania do Federacji Rosyjskiej, zwłaszcza po wydarzeniach na Kaukazie. Jednak stosunek Polaków do samych Rosjan nie zmienił się i nadal jest przyjazny.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 22-24 sierpnia br., czyli po rosyjskiej agresji na Gruzję, ale jeszcze przed uznaniem przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa niepodległości Abchazji i Osetii Południowej. Jedno z pytań dotyczyło sposobu prowadzenia polityki przez Rosję pod rządami Wladimira Putina, zarówno podczas jego prezydentury jak i bycia premierem. W ocenie 44 proc. respondentów polityka ta jest bardziej agresywna niż wcześniejsza (za rządów Jelcyna). Ponadto, co drugi Polak uważa, że relacje Rosji z jej sąsiadami są równie agresywne jak te, utrzymywane przez Związek Radziecki. Co więcej, 15 proc. badanych twierdzi, że są bardziej agresywne. Jednakże 7 proc. respondentów jest zdania, że Rosja ma przyjazne stosunki z sąsiednimi krajami, a aż 30 proc. - że są to stosunki obojętne.
Gazeta przytacza też wieloletnie badania CBOS. Wynika z nich, że negatywne oceny postępowania władz na Kremlu dominuja w polskiej opinii społecznej od pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, którą gorąco wspierała Warszawa. Od tamtego czasu trwa impas w relacjach z Moskwą. Komentując ten sondaż, Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, zapowiedział, że po rosyjskiej agresji w Gruzji te oceny mogą się jeszcze pogorszyć. "Polacy zawsze byli przekonani, że Rosja jest krajem imperialnym, na który trzeba uważać, a po ostatnich wydarzeniach w Gruzji czują, że teraz mają na to dowód" stwierdził Malicki.
Były polski ambasador w Moskwie, Stanisław Ciosek, jest zdania, że niesprawiedliwym jest zestawianie ze sobą współczesnej Rosji i Związku Radzieckiego. Zauważa, że choć obecne władze na Kremlu prowadzą twardą politykę, to jednak nie można tego porównywać do postępowania ZSRR, który "trzymał żelazną pięścią sąsiednie narody: Azerów, Turkmenów, Gruzinów".
Polska nieufność w stosunku do rosyjskiego państwa nie przekłada się jednak na podejście do narodu rosyjskiego i jego kultury. Jan Malicki uważa, że wynika to z polskich doświadczeń historycznych: "Szacunek dla kultury rosyjskiej jest w Polsce bardzo silnie zakorzeniony i powszechny. Podobnie jak głębokie jest przekonanie, że Rosji nie należy utożsamiać z Rosjanami."
Słowa Malickiego znajdują potwierdzenie w opiniach Rosjan mieszkających w Polsce. Oleg Chwatow z Instytutu Wschodniego w Warszawie mówi, że nie zauważył nigdy, także po wydarzeniach na Kaukazie, niechęci ze strony Polaków. "Jesteście narodem głęboko tolerancyjnym" dodaje. Inny Rosjanin Paweł Syrych podkreśla, że zauważalny jest wzrost zainteresowania językiem i kulturą rosyjską. Także zespoły zza wschodniej granicy nie narzekają na brak fanów w Polsce.
A jak Polskę oceniają rosyjscy sąsiedzi? Według badań z lipca br. przeprowadzonych przez Fond Obszczestwiennoje Mnienije przy okazji sondażu o tarczy antyrakietowej, 36 proc. Rosjan odbiera Polskę jako państwo nieprzyjazne, a 31 proc. prezentuje zupełnie przeciwne zdanie twierdzą, że kraj znad Wisły jest nastawiony pozytywnie do ich ojczyzny. Ta sama fundacja w grudniu 2006r. przeprowadziła podobne, choć bardziej uszczegółowione badania. Wynikało z nich, że wzrasta liczba Rosjan odbierających Polskę negatywnie. Wówczas było to 38 proc. (podczas gdy w styczniu 2005 r. 23 proc. wyrażało taką opinię). Jednocześnie aż 40 proc. badanych oceniało Polskę pozytywnie.
Na podstawie: rp.pl