Polska bliska kompromisu w sprawie emisji dwutlenku węgla
- IAR
Kilkuletni spór Polski z Komisją Europejską dotyczący pozwoleń na emisję dwutlenku węgla jest bliski zakończenia. Chodzi o podział darmowych uprawnień do emisji CO2 na lata 2008 - 2012. Polscy dyplomaci poinformowali, że w przyszłym tygodniu Warszawa i Bruksela mają uzgodnić kompromisowe rozwiązanie. Wiele wskazuje na to, że Polska będzie zmuszona ustąpić i zaakceptuje porozumienie bliskie temu, co proponowała Komisja Europejska.
Warszawa chciała, aby polskie przedsiębiorstwa mogły emitować rocznie za darmo ponad 280 milionów ton dwutlenku węgla. Rząd argumentował, że takie są potrzeby naszych firm i przy mniejszych limitach będą zmuszane dokupić uprawnienia do emisji dwutlenku węgla na specjalnych aukcjach, co zwiększy koszty produkcji.
Komisja w 2006 roku odrzuciła polskie plany i zmniejszyła limit wyznaczając nam pułap na nieco ponad 208 milionów ton. Jest bardzo prawdopodobne, że po kilku latach gorących sporów, damy za wygraną i zaakceptujemy właśnie limit zbliżony do tej propozycji. Minister środowiska przyznał kilka dni temu w Brukseli, że nasze żądania były nierealistyczne.
Niewiele dała Polsce nawet wygrana z Komisją w tej sprawie przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości jesienią ubiegłego roku. Sędziowie - owszem, przyznali Warszawie rację i stwierdzili, że Bruksela przekroczyła kompetencje, ale nie odnieśli się do wysokości pułapów. Negocjacje w sprawie darmowych uprawnień do emisji CO2 rozpoczęły się więc na nowo, a Komisja zażądała od Polski najnowszych danych gospodarczych, które są brane pod uwagę przy wyznaczaniu limitów.
Tu okazało się, że kryzys pokrzyżował Polsce plany, bo spadło zużycie energii, gospodarka wyhamowała, co oznacza, że i wysokość emisji była niższa od prognozowanej. Wszystko więc wskazuje na to, że limit wyznaczony przez Komisję kilka lat temu zostanie teraz podtrzymany.