Polska/ Borusewicz zaprosił Dalajlamę do Polski
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz zaprosił Dalajlamę do Polski. Premier Tusk i prezydent Kaczyński również potwierdzili chęć spotkania z tybetańskim przywódcą.
Jak podaje Radio ZET Daljlama zaproszenie przyjął, ale nie została jeszcze konkretnie ustalona data wizyty (mówi się o jesieni lub zimie tego roku).
W obliczu powstania w Tybecie krwawo tłumionego przez chińskie władze zaproszenie Dalajlamy może się Pekinowi nie spodobać. Ulec pogorszeniu mogą nie tylko stosunki polityczne, ale przede wszystkim gospodarcze.
„Zaproszenie Dalajlamy jest czymś zupełnie naturalnym. Zastanawianie się nad konsekwencjami nie ma sensu”- powiedział Paweł Kowal.
Polska jest jednym z niewielu krajów, które zdobywają się na taki gest, rozumiany w Chinach jako poparcie dla niepodległościowych aspiracji Tybetu. Warszawa zdaje sobie sprawę, że „na ciepłe słowa (ze strony Chin-red.) liczyć nie możemy. Ale mam nadzieję, że na naszych stosunkach handlowych to się nie odbije”- powiedział Krzysztof Lisek, szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Należy jednak wziąć pod uwagę, że planowana wizyta prezydenta Kaczyńskiego w Pekinie może zostać utrudniona choć Kancelaria Prezydenta neguje takie wiadomości.
Praktyka zapraszania Dalajlamy przez parlamenty, a nie głowy państwa i szefów rządów jest szeroko stosowana. Wynika właśnie z wymienionej wyżej obrazy Chin w momencie przyjmowania przywódcy narodu tybetańskiego przez kraje trzecie. Aby nie urazić chińskich władz i zaprosić Dalajlamę inicjatywę wysuwają parlamenty jako reprezentacja społeczeństwa. Warunkiem przyjazdu jest jednak obietnica spotkania z prezydentem lub premierem. „Jeśli Dalajlama przyjedzie do Polski, to się z nim oczywiście spotkam”- powiedział premier Tusk.
Ryszard Sznepf, wiceminister spraw zagranicznych stwierdził, że przyjęcie Dalajlamy przez premiera „nie jest złamaniem zasad polityki międzynarodowej.”
W środę (19.03) chiński MSZ wezwał na rozmowy polskiego ambasadora, co z pewnością miało być odwetem za wyjaśnienia jakie musiał składać chiński ambasador w polskim MSZ. Wiceminister w MSZ, Witold Waszczykowski, powiedział również, że poinformował chińskiego przedstawiciela o tym, że „Polska ma prawo zapraszać Dalajlamę i nie jest to żadną zbrodnią”.
Na podstawie: Rzeczpospolita