Polska/ Rozmów o tarczy ciąg dalszy
Prezydent Bush przekazał sekretarz stanu Condoleezzie Rice prowadzenie rozmów polsko- amerykańskich w sprawie instalacji elementów tarczy antyrakietowej w Polsce. Jego decyzja wynikła z braku widocznych postępów w rozmowach Pentagonu z polskimi negocjatorami.
Pentagon nie miał zamiaru łączyć instalacji tarczy z modernizacją polskiej armii. Ponadto podkreślał, że gdyby USA miały spełnić wszystkie żądania Polski okazałaby się największym beneficjantem amerykańskiej pomocy na świecie. Poza tym według Pentagonu Warszawa nie potrafi szczegółowo przedstawić swoich żądań. Amerykańscy wojskowi nie uważają również ewentualnego zerwania negocjacji z Polską za wielką tragedię. „Po prostu wojskowi zrezygnowaliby z budowy tarczy w Europie i skupili się na poszukiwaniu alternatywnych rozwiązań (rozwijanie morskich systemów antyrakietowych lub w kosmosie-red.)” - cytuje Gazeta Wyborcza swoje źródła.
Polskie stanowisko negocjacyjne zostało skrytykowane przez czeskiego premiera Mirka Topolanka. Topolanek twierdzi, że rozumie polskie warunki, ale Polacy nie powinni uzależniać instalacji amerykańskiej tarczy od modernizacji polskiej armii przez Amerykanów. "Taka propozycja jest wygórowana i dyskusyjna" – powiedział. Dodał, że „stanowisko polskie w negocjacjach wydaje mi się dyskusyjne, ale mam nadzieję, że Polacy dojdą do porozumienia z Amerykanami i będziemy ciągnąć razem ten projekt, gdyż leży on w interesie europejskich członków NATO”. Zaznaczył, że Czechom wystarczył udział amerykańskich technologii w czeskich inwestycjach naukowo- badawczych.
Na podstawie: gazeta.pl